Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Wd 40 to trche niewydażony pomysł. Mogłby sie silnik szybako zatrzeć jakby go co jakis czas uzywac.

Ja niedawno wpadłem na ciekawy (moim zdaniem) pomysł.
Podczas "gaszenia" wapna wydziela sie duza ilość wodoru.
Jak wiadomo wodór jest gazem uzywanym w napędzie rakiet kosmicznych i wahadłowców,
to dla tego ze podczas spalania wydziela sie bardzo duzo energi.

Jeszcze nie wymyśliłem jak bedzie bedzie dostawał sie do cylindra w czsie jazdy bedzie do stawał sie do cylindra. Ale jak zrobie to podziele sie przezyciami. (jak przezyja ta prędkość)

A jak dostarczysz ten wodór? Może będziesz gasił te wapno w baku
dżołk. Ciężko będzie wyłapać ten wodór,chyba że w jakimś zamkniętym pojemniku ze sprężarką która wysysała by wodór i wtłaczała go do butli po gazie ziemnym. Of kors takie eksperymenty są niebezpieczne

Wy to macie pomysły

Wodór można otrzymać łatwiej. Rozpuszcza się kreta w zimnej wodzie. Potem wrzuca się folie aluminiową i gitara: mamy wydzielający się wodór. Ale to jest poroniony pomysł. Jak cofnie ogień z cylka to będziecie podziwiać świat z lotu ptaka

Zbieranie wodoru to żaden problem.
Wystarczy do butelki wlać wodę wrzucić trochę wapna naciągnąć balonik i już.
Co innego żeby dostał się do cylindra. Z tym trochę gorzej ale coś się wymyśli

A co do bezpieczeństwa to rzeczywiście to będzie so danger.
Ale czego się nie robi dla prędkości.

hmnmn ten balon musi być całkiem duży aby H miało wystarczające ciśnienie aby napełnić ten balon, bo jak będzie zbyt mały to będzie potrzebna duża siła aby ten balonik napełnić i się nie napełni

kroczus nie bój nic o ciśnienie

Gasiłeś kiedyś wapno?
Jak tak to pewnie widziałeś ile szło bąbelków z wody.
Ciśnienie będzie większe niż może wytworzyć człowiek płucami więc balonik się napełni.
Tylko ze w baloniku niestety nie zmieści się za dużo i głupio by wyglądało jakby się jechało z balonikiem.
Najlepiej by było napełniać butle po N20 ale nie mam do tego sprzętu

Dać balonik... przewód... o kurek...
balonik do przewodu (rurki), rurka do gaźnika.... otworzyć zawór i jazda

Można by tak ale w ostateczności bo
1. Mało wodoru wejdzie do balonika
2. Trzeba by napełniać tuz przed jazdą bo nie wiem czy taka "instalacja" byłaby szczelna jakby ją robić w domowych warunkach.
3. Trochę powagi! Fajnie by wyglądało z balonikiem

Z tym balonikiem we wcześniejszych postach to chodziło mi o taką prowizorkę, żeby zobaczyć jak to wszystko będzie jeździło.

Potem trzeba by wymyślić coś innego.

Naciągniesz balonik na wejście powietrza go gaźnika czy tam filtra i już będzie wodór w cylindrze.

Chłopaki a może przez kolektor do butli turystycznej po gazie? Trochę by tam weszło pod ciśnieniem, najlepiej jakby był mocny kompresory który by ten H wtłaczał

miki1002 jakbym naciągał na gaźnik lub filtr to zanim bym ruszył to wszystko by się spaliło.
A w czasie jazdy lepiej tego nie próbować z wiadomych powodów.

Właściwie z tą butlą turystyczną niegłupi pomysł.
Nie zadurza. Nie za mała.
Teraz tylko jakiś kompresor.
A co do mocowania to jakby założyć stożek to zrobiłoby się chyba wystarczająco dużo miejsca.

Jak założę sobie taką "instalacje" to na pewno wszystko opisze w tym temacie.

wracając jednak do tematu o nitro- ja proponuje tak, choć nie daje 100% gwarancji

- wywiercić w krućcu otwór i nagwintować go na taki gwint, aby można było wkręcić dyszę paliwową, oraz aby otwory dyszy znalazły się w środku
- wywiercić w dyszy dziurę, tam, gdzie jest miejsce na wkrętak na rozmiar odpowiadający rozmiarowi rurki od PLAKa po zdjęciu GAPa (psikacza)
- pozakręcać to wszystko a w czasie jazdy zeby wytestować "nitro" należy wcisnąć do dołubutle z PLAKiem

i tyle.....

wg. mnie każde źródło dostarczania paliwa musi być umieszczone przed przepustnicą a nie za. trzeba pamiętać o rozpyleniu paliwa w mieszance oraz o stosunku paliwo-powietrze. już prędzej zrobić coś takiego żeby to gumy filtra powietrza "wszczepić" takie cosik.

Olo, to co powiedział birs, to jest bezpośredni wtrysk, który jest najlepszą metodą... A co do gumy, to zauważ iż gaz może "uciekać"...