Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Co myślicie o tym żeby zamontować koła, widelec i tarczówkę od pucha cobry?Mam zamiar właśnie to zrobić.

http://moto.allegro.pl/item187144666_pu ... esci_.html

PS:Ile widzieliście ogarów z tarczówką?

Witam Ogara z tarczówką widziałem tylko raz i muszę powiedzieć że fajnie wygląda.Pomysł super ale wszystko zależy od wykonania.

Ja widziałem dwa razy (na naszym forum) i obydwa miały od suzuki gt 80.

Jeśli wszystko pasuje od tego motoru co opisałeś to myślę że nie ma się nad czym zastanawiać tylko zakładać bo to naprawdę ładnie będzie wyglądało.

przem578, będzie problem z założeniem tylnego koła...
Co do przodu to będzie świetnie wyglądało .

Jaki problem???Jak na razie to widziałem już pare simsonów z tymi kołami.

przem578, Simsony mają inne wahacze więc możliwe...
Ale będziesz musiał chyba przerobić blokadę na wahaczu i możliwe, że też hamulec.
Ale jak to zrobić to nie jestem Ci w stanie powiedzieć.

Jak widać na jednym z zdjęć blokada bębna idzie do wachacza więc wystarczy dospawać w wachaczu bolec, lub wkręcić śrubę i dorobić do tego blaszkę.Jak się chce to można!

[ Dodano: 3 Maj 2007, 21:45 ]
Nikt nie odpisuje?Niech się wypowiedzą ci co mają tarczówkę.Można wtedy zrobić stoppie?Ramę będę przerabiał więc na pewno nie pęknie.

przemo578 To chyba o mojego ogra chodzi i jeszcze miki miał takie cudo bo teraz to jawa robby czy coś
Ja w necie widziałem jeszcze jeden czy dwa motorki

Hamulec tarczowy w ogrze to az za duzo O ile normalny hamulec to DNO Nawet super sprawny
(no kto hamuje najpierw przednim a później tylnim...) to tarcza potrafi az tyle ze jeszcze jak poćwiczę to może uda się zrobić stójkę na przednim Obawiam sie trochę o łożyska główki ramy bo te jednak są od rometa

Co do tylnego koła Rzeczywiście jest problem z zaczepem blokady bębna Ja osobiście mam nadspawane specalne łoże i dorobiony króciec w kole - a wszystko po to by być spokojny o naciąg łańcucha (koło swobodnie można regulować w granicach luzu) Gdzieś już jest zdjecie w moim poście Jak nie to dajcie znać i zapodam

A właśnie z tylnym kołem ni miałem problemu. Wystarczyo dac kawałek płaskownika z dwoma otworami, jeden na bolec w wachaczu a drugi na srube w bębnie. A o łożyska śię nie bój, u mnie tylko raz nastąpiła wymiana, a jak masz dobrą opone to można zrobić łądne stoppie. A nic nie pękało ( tylko hamuje przodem)

A i o naciąg tez się nie bój, ja dałem oryginal;ną ośke chyba i napinacze z ogarka, wszystko się trzymało całości wieć po co kombinowac zbędnie?

Napinacze z ogara bardzo ale to bardzo mnie wnerwiały Zostały zastąpione elementami z jawki
Na zdjęciu dobrze widać też sposób blokowania bębna

Jak więc widac, z alumkami od Suzuki gt80 nie ma problemu ( z montazem) wiec polecam, spokojnie do nich mozna kupic szczeki czy klocki hamulcowe, a do tyh puchów to nei wiem

No nie Jednak jest problem Ja musiałem zwężać koło o dobre kilka cm oraz przerabiać zębatkę

A mi brakowało ok 1cm i trzebna było dac tulejke, ale to miałem juz w domu:D A z zebatką tez nie było problemu, tylko trzeba było wywiercic dziury w "przedziałku" piasty dorobić tulejki, aby łąńcuch pracowałw jednej lini i tyle. Moim zdaniem przeróbek b. mało

Co do klocków nie mam co się martwić bo w tym zacisku są założone nowe.