Forum motoryzacyjne motokirc.pl

No właśnie. Z tego co wiem wał wyważa sie sam z korbowodem tylko. ale po założeniu tłoka i tulejki srodek ciężkości całego tego kuładu przesówa sie już z osi wału. co Wy na to zeby wyważyc całość? powinno to w mnie całkowicie wyeliminować wszelkie wibracje silnika.

Powinno to też dać efekt podobny jak przy odchudzaniu tłoka. Im lżejszy tłok tym srodek cieżkosci bliżej osi wału. Wiec gdyby zamiast tego zmniejszyć jescze trochę masę wału od strony korbowodu to masy po lewej i prawej stronie wyrównałyby się.

Pomysł dobry, myślalem nad tym kiedyś. Ale nie wiem czy znajdziesz kogoś kto to wykona.

Ktoś kiedyś mi mówił że wyważał wał z tłokiem gdy przeszlifował cylinder.

No to może samemu by sie o to pokusić? Tylko na czym dokładnie to polega?

Ja myśalem że mozna by spróbować w ten sposób: Zostawić na wale jedno łożysko i chwycić wał własnei za to łożysto w imadle. Wiadomo że cięższa strona spadnei w dół, więc z dołu trzeba przyszlifować. bądź też nawiercic otworki. Chodzi mi o to żeby to zrobić jakoś bez rozkładania wału na połowki. Domyślaem sie też że wagi połowek musza być taei same, więc nie da się przeszlifować tylko jednej połowki.

mniej więcej tak jak w załączniku. I mam dwie koncepcje:
albo nawiercić otwory z kraja(czerwone) albo na krzyż (zielone) i ta wersja wydaje mi się lepsza, bo cała masa tłoka+tulejka+korbowód skupiona jest w miejscu gdzie znajduje się tulejka na wale.

ps. można by jeszce przy tym odchudzić tłok i korbowud jednak, żeby różnica mas była jak najmniejsza, wtedy mniej trzeba będzie ubrać z wału zeby dojść do stanu równowagi całego układu.

na czym to polega? Macie w załączniku

omnia2005, z kad masz ten text? masz tego więcej????

A co do tego co zamieściłęś to nie bardzo to rozumiem... tam jest o tym bardziej żeby obie połówki wału miały środek w tym samym miejscu mówiąc po chłopsku ale co z wagą? waga korbowodu w takim razie nie ma znaczenia? Rys 2.14.1 pokazuje jak wyrównywać połowki na swożniu.

Mi bardziej chodzi o rozkłąd masy, a o tym nie ma tam ani słowa Np czy masa wytoczeń na połowkach w sumie jest równa masie korbowodu z tujejką? czy tez z tłokiem??

To jest część książki Romet wydawnictwa WKŁ Ze względu na prawa autorskie dałem tylko 2 strony. Wał musi być centrowany po to by "nie bił" (efekt mimośrodu) Wpływa to na trwałość silnika a przede wszystkim łożysk

Wydaje się mi, że masa nie ma tu aż takiego znaczenia Silnik jawki jest szybkoobrotowy Wał jest pełen (okrągły) Powyżej na rysunku masz wał od polskiego silnika - tam wał jest powycinany i rozkładem masy spełnia rolę coś na kształt koła zamachowego

To takie moje zdanie

A jaki tytułjesli mozna wiediec jestem nowicjusz w porównaniu do was dopiero niedawno sie uporałem z remontem motorynki i to tylko silnika trwał 3 tygodnie

Tu macie linka do aukcji z allegro tej książki

http://allegro.pl/item206929409_motorow ... _nowa.html

Ja mam trochę inną teorię na temat wału Centrowanie (to co akurat jest opisane na skanach) to swoją drogą, ale spróbuj sobie do koła w rowerze zamontowac z jednej strony np nad wentylkiekm odważnik pół kilo i spróbuj jechać... O to własnie chodzi mi z masa. tłok + sworzeń jest właśnie takim jakby odważnikiem zamontowanym na wale. Ogranicza to wyższe obroty w jawce(moim skromnym zdaniem) i dlatego zmniejszenie masy tłoka zwiększa obroty maxymalne, bo rozkład masy jest bliższy równowadze. Domyślam sie zę gdyby dało sie uzyskać rozkład masy centralnie na osi wału można by uzyskać naprawdę duuużo większe obroty Ale to tylko spekulacje.

Ale nie ruzumiem natomiast tego wału polskiego... jeżeli tam rozkłąd masy nie jest na środku albo przynajmniej w jego bliskim otoczeniu to przeciez silnikiem powinno szarpać w górę i w dół jak wibratorem.

Wystarczy popatrzeć na wibrator od telefonu


Czy nie przypomina kształtem polskiego wału? wg mnie tak, wiec silnik chodziłby dokładnie tak jak ten wibrator, gdyby tłok+swożeń+korbowód i tenkawałek wału do którego zamocowany jest korbowód nie były przeciwwagą dla tych półokrągłych cześci wału...

Z tym rowerem to się zgadza ale to ty oddajesz siłę na koła a w silniku to wybuch mieszanki powoduje ruch tłoka i wału czyli w drugą stronę IMHO

W polskim silniku połówki wału rzeczywiście stanowią przeciwwagę - jak pisałem działa to jak koło zamachowe Zauważcie, że polskie silniki mają zdecydowanie niższe wolne obroty - a przeciwwagi pozwalają na ruch tłoka przy niższej częstotliwości wybuchu mieszanki Ja nie jestem fizykiem (raczej humanistą) ale tu chyba chodzi siłę bezwładu - niech mnie ktoś poprawi. Słowem czyli gdy połówki wału przekroczą resztką siły jakiś moment krytyczny wówczas dalej obracają się siłą bezwładu i sprężają mieszankę aż do chwili wybuchu.

To teraz ja już nic nie wiem... to co wkońcu zrobić z wałem żeby zwiększyć obroty? Odchudza się tłoki, korbowody i silnik pracuje lepiej, to jaka konstrukcja wału będize najlepsza? Metoda prób i będów raczej odpada bo wał to dość drogi element,a i jego montaż wymaga dużo czasu i roboty... Coś mi sie wydaje ze lepiej sobie z tym odpuścić i wziąśc sie za coś bardziej realnego...

tu duże znaczenie ma ciężkie koło magnesowe ten sam przypadek występuje w WSK 125

simson_s51, ale polski silnik 019 z takim wałem ma 2,5 konia a jawki tylko 1,4 fabrycznie... Wiem ze to nei tylko od wału zależy, ale napewno między innymi...

jeżeli chodzi wam o zwiększenie obrotów to dobrym sposobem na to jest stoczenie wału z dwuch stron po 1,5 mm i wtedy silnik będzie się wyzej kręcił