Forum motoryzacyjne motokirc.pl

witam
mam taki problem ze moto zapala mi z kopa<wiec wnioskuje ze zaplon jest ok>lecz gdy przejade kawalek moto przestaje ciagnac na wolnych i zalewa swiece.mam nowy wal cylek itd od niedawna i bylo tak ze jak dodalem 3 mm gazu to juz ciagnal jak opetany a teraz daje na ful a on dopiero wkreca sie.jak juz wejdzie na obroty to jest ok ale gdy tylko popuszcze gazu znow muli.(sprawdzilem uklad paliwowy, wyczyscilem gaziol bak itd lecz bez skutku)
kondensator to tez raczej nie wini bo zrobilem na nim ok 200km<moze nawet mniej>
tak samo i platyny.
co moze byc tego przyczyna??

[ Dodano: 29 Czerwiec 2007, 23:33 ]
aha myslalem tez ze to filtr powietrza ale zdjalem go i to samo:)

Wnioskuje z Twojej wypowiedzi że po prostu się zalewa. Zmniejsz dawkę benzyny i wymień świecę.

ale iglice juz mam na samym dole

kombinowałeś ze świecą?

pewnie.na kazdej to samo:(

dostaje za dużo paliwa w cylinder weź to coś na iglicy na najwyższy stopień i powinno być ok

tak wlasnie mam.
teraz zrobilo sie tak ze raz jest iskra a raz nie.
co to sie moglo stac???

zwarcie w instalacji zapłonowej / luźne przewody / zbyt duży odstęp elektrod na świecy ew. cewka dostaje przebicia

wiec tak:
przewody sprawdzalem
cewke ta pod bakiem wymienilem na nowa i to samo
przerwa na swiecy jest dobra<porbowalem zwiekszac i zmniejszac i nic>
kable tez nie przetarte w zadnym miejsci

[ Dodano: 30 Czerwiec 2007, 15:42 ]
odchodze od zmuslow powoli<juz mi sie pomysly skonczyly co to moze byc>

Kadziu27, zapłon... Ustaw go.

ale zapala z 1 kopa, wiec jest ok z zaplonem tylko zaraz gasnie i swieca mokra<raz ma iskre a raz nie>

Kadziu27, mam jeden pomysł co to może być.

Możliwe, że w baku oprócz benzyny masz coś innego.
Zapala z benzyny i pracuje i ten "dodatek" oblepia świecę i nie jedzie dalej.

wiec syfu nie ma:)
faktycznie stalo sie to jak zatankowalem na cpn to odpalil ruszylem i zgasl<
ale takze jest raz prad a raz nie:(
myslalem ze to swiece juz sie rozwalily bo wciaz je zalewal itd ale chwycilem za kabel i nie kopalo nic a nic:(
naprawde jestem juz bezradny
najbardziej mnie wkurza ze wciaz cos jest a silnik mozna powiedziec w srodku jest jak nowy bo wszystko powymienialem<wal lozyska simeringipolksiezyc grzechotke i wiele innych rzeczy.
nawet niedawno zalozylem cylka 60 za 120 zl z robocizna.
liczylem wszystkie ceny z paragonow i wyszlo mi ponad 600 zl<za moto dalem 400 to juz simka bym mial i nie bylo by tyle problemow>
jestem totalnie zalamany<zreszta kazdy bylby gdyby tyle wlozyl i wciaz by sie cos jebalo>

Kadziu27, A przerywacz sprawdzałeś, być może jest rozregulowany lub też do wymiany. Sprawdź również cewkę wysokiego napięcia.

-tak jest tak ustawiony jak powinien<ponadto kowadelko i mloteczek nienaruszony>

-jesli to ta pod bakiem<butelkowa to wymienilem ja i nic>(to samo)