Forum motoryzacyjne motokirc.pl

:d:ddzisiaj prubowałem ja odpalic siedziełm przy niej 4 godiny i grzebałem ale warto było musiałem dac nowe pierscienie swiece fajke apartat i magneto po 30 kopniecich odpaliła chodzi super tylko musze jeszcze z tyłu zrobic opone bo ma pane niestety chodziłem dzisiaj koło stawu i nic nie znalazłem oprcz obudowy lampy ta co czymie szkiełko :) boje sie ze przyjda do mnie jacys napakowni kolesie i mi ja wezma;/ale co tam poszaleje na niej i juro ystawie ja na allgro:D

CharcikX, Ja bym sobie ją zatrzymał mimo wszystko. Co za różnica czy w stawie czy u ciebie Chyba, że ją ukradli, pojeździli i wrzucili do stawu. Też tak może być...

[ Dodano: 4 Sierpień 2007, 21:03 ]
CharcikX, masz może zdjęcia?

A ja myślę że to kłamstwo bo jak czytam posty jegomościa CharcikX, to krew zalewa. A to uciekał przed psyjaciółkami Chartem 90 kmh, a to motorynkę w stawie znalazł...

Pozdro dla Ciebie. A jakbyś się znalazł w takim pomieszczeniu co zamiast boazerii są materace i nie ma klamek to znaczy że rodzice Cię na kolonie posłali

Nie wierzę. I co?Może znalazłeś tira z browcami? <nonono> CharcikX

fotki by sie zdaly

Też tak myśle bo to już druga niewiarygodna przygoda. Jeżeli to prawda i się myle to sory. Ale jak czytałem twoją ostatnią przygode CharcikX, jak niby uciekałeś chartem 90km/h to...

Uwierze jak da fotki

dawaj FOTY ...bo beziesz lame ;p xD (dzołk)

Macie trochę racji ale jak da foty to ok ale zawsze może zrobić innej motorynki albo z neta. To jest opowieść typu "byłem na wojnie straciłem nogę ale sobie przykleiłem"

Ja słyszałem od taty, że na dnie są koparki. Opowiadał mi, że jak kopali to zalało wtedy deszczem i zostało kilka maszyn na dnie. Ale ciekawe jak by to wyciągnąć

A ja wykopałem w lesia czołga łyżeczką

Takie bzdury, chwiali sie ze znalazm motorynkę a jak miał dać zdjęciato spier**lił

pier..lisz głupoty, może niema czym zdjęcia zrobić?
motorynka to nie jakiś ścigacz żeby nie można było uwierzyć, mi kiedyś koleś za darmo dał kadeta i jeszcze dodatkową ramę i co niemożliwe? :O , a raz jak szedłem ze szkoły widziałem jak ktoś oddał ogara na złom, bo jeżdżą i zbierają po ludziach złom i ktoś oddał

ten kolo mógłby się przynajmniej odezwać

na forum to ja też mogę takie głupoty pisać wyluzuj....
Każdy może powiedzieć, że np. widział jak dziadek czołg po niemiecki oddał na złom co go trzymał w stodole po wojnie....

A w ogóle w dzisiejszych czasach niema jak zrobić zdjęcia..... hahahaha spoko go wytłumaczyłeś.

buhaha, co jest fajnego w znalezieniu motorynki za 50zł?
jak by się pochwalił że znalazł jakieś CBR 900 to jest czego nie wierzyć