Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Sytuacja wyglada tak. gdy zapalam go to pochodzi kilka sekund i koniec. Przedtem robil takie BUUUU po dodaniu gazu ale kombinowalem kombinowalem i uszczelki skabinowalem nowe pod gaznik i od gaznika pod cylinder. BUUU juz nie robi ale nadal gasnie (gaznik kompany w benzynie 2 razy, dysze czyste) tylko dlawi mnie jedna rzecz czemu z tych uszczelek miedzy gardzielem a gaznikiem kapie mi benzyna : | ja juz nie moge albo kupic nowe uszczelki albo nie wiem iglica testowana metoda prob... pomorzcie bo nie wiem albo go zalewa albo nie wiem
swieca iskre ma POMOCY!!!!!!!!

normalne. Tam jest nadmiar benzyny i zawsze stamtąd musi kapać...

jeśli zalewa to świeca musi być mokra.
Co do problemu radził bym wyregulować gaźnik, zapłon i spróbować odpalać na innych świecach.

jak wygląda świeca i iskra- napisz:D a na popych próbowałeś co?? jak go zapalisz to nie gazuj od razu daj mu pochodzić troche

iskra dobra, 2 inne świece sprawdzalem i tak samo bylo, popych nie wiem jak nie zagazuje to zdycha. A zauważylem ze jak sciagne rurke z filtra powietrza to chodzi długo a nie jak z zalozonym. Czyż by zapchany ? : / albo jakies lewe powietrze wchodzi ?

lewe powietrze- bardzo prawdopodobne ale najpierw zobacz filtr powietrza

Wymień filtr powietrza - koszt ok 10-15zł i wyreguluj gaźnik. Jest też tańsze rozwiązanie - załóż rajstope na gaźnik.

po co tak kompinować kup filtr nowy a nie rajstopy :D

dobra to zakupie filtr i powiem czy dziala (nie chodzi juz ze 4 tyg )

Tam jest taka jakby rureczka i jak masz odkręcony kran i zgaszony silnik nadmiar kapie sobie tamtędy.

Dobra a wiec tak zakupilem te czesci. Jak wyzej powiedzialem "odezwe sie jak zakupie: P"
ogar juz nie dusi sie na gazie , kupilem filter powietrza, paliwa, pływak, uszczelki.
Ale teraz mam inny problem ustawiam gaznik i niby chodzi dobrze ale po 30 sek gasnie (chyba ze bede gazowal - to chodzi) swieca dalej kurde czarna iskra niebieska (a nawet fioletowa) i niewiem czy nie jest to moze wina linki z gazu bo jak cos tam porobie to nawet niekiedy chodzi dlugo. Albo zauwazylem ze jak stoi oparty o cos i jest przechylony na lewo (patrzac od tylu ogara) to po ustawieniu wszystkiego chodzi(pieknie) a gdy ucieszony przechylam go w pion i wsiadam gaśnie . Ch** mnie juz bierze nie moge sobie pojezdzic POMOZCIE BO JUZ NA SERIO NIE MAM POMYSLU!!!!!!!

To ustaw go jak stoi prosto.

I nic Ci to nie mówi? Sprawdź dopływ paliwa i zwiększ jego poziom w gaźniku.

kupilem kranikpaliwa (dalej nie chodzi). paliwo juz chyba dobrze jest ustawione w komorze plywaka bo jak nacisne to wraca w ten sam stan. Zapala pochodzi schodzi z obrotow gasnie.
Kondensator ? swieca ? fajka ze swiecy?
(Zaplon ustawialem - pieprzne reka i odpala)
Pomozcie