Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam mam problem z moją suzuką, gdy naładuje akumulator światła i cała ekejtryka chodzi ok, gdzie wsiądę i przeja e jkaies 5km widzę że akululator słabnie coraz bardziej, można to zobaczyc po słabych światłach, gdy przejadę większą odległośc akumulator jest totalnie rozładowny, po przyjeździe do domu gdy podłanczam do prostownika to pokazuje 2-ójkę czyli niby akumulator jest nałdaowny, prosze o pomoc, możęliwe że akumulator do wymiany?

Możliwy powód pierwszy: nawalony akuś. Może nie ma elektrolitu w celach akusia, wtedy ładuje się błyskawicznie i równie szybko zdycha. Ja taki mam XD.
Możliwy powód drugi: nawolone ładowanie w motorze. Możliwe że nie ładuje ci motocylk akusia, co przy mocnych światłach szybko ci się rozładuje.
Możliwy powód trzeci: nawolony prostownik z sieci. Może poprostu nawalony prostownik od pod ładowania z sieci i wogóle ci właściwie nie ładuje go i jak go włożysz w moto to taki efekt.
Akuś i prostownik najlepiej sprawdzić na innych zespołach i tak wyeliminować powody niesprawności.

Ok, a co do tego ąłdownia to jak i gdzie trzeba luknąc bo jeszcze na nim się nie znam, może ktś ma ksiązke do naprawy tego suzuki na necie czy coś ino aby nie do kupienia. Akuś sprawdzę.

Jeżeli akumulator jest stary to trzeba go wymienić bo nie będzie trzymał.

Sorki za odkopowywanie tematu, nie miałem czasu, aku wyimieniłem na nowy, tamten był suchy, po wymianie naładowałem go tak jak kazali winstrukcji, na drugi dzien jeżdziłem cały dzień cąły czas na swiatłąch, było ok, gdy teraz podeję do moto dziła a po 15 min już jade bez świateł, na luzie wszytko sprawnie chodzi, jest tak zawsze rano. Ładownia nie ma?

Zapewne tak.