Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Ostatnio zakupiłem tłok ZMD, pierścienie i dałem cylinder do szlifu. Już po pierwszym odpaleniu silnik dzwoni na niskich obrotach. Ostatnio mu troche dałem po garze(200km docierania) i aż trzaska w cylindrze(przy vmaxie) jak bym nie miał ostro wyjechaną tulejkę sworznia. Mierzyłem luz pierścienia w rowku tłoka i wyszło 0,1mm czyli, że ok(?). Na zamkach pierścieni tak samo. Nie mierzyłem ale na pierwszy rzut oka widziałem, że jest baardzo mały luz(poniżej 1mm). Mam cylinder z wydechem na 28mm. Zapłon mam 1.8mm przed GMP(miałem 2,5mm i nic się nie zmieniło). Odkręciłem dzisiaj głowicę i włożyłem 2 uszczelki. Złożyłem i na wysokich obrotach(podczas jazdy oczywiście) jakby mniej słychać ten dźwięk i trochę wchodzi szybciej na obroty. Chciałem zmierzyć ciśnienie sprężania, ale zepsuł mi sie miernik

Na poprzednim moim tłoku było to samo, ale on miał w cylindrze luz 0,2mm więc już był ostro wyjechany.

No tak to jest jak sie silnika nie rozgrzewa musisz znów wymienić pierścienie

Jak nie nagrzewa? Po wymianie tłoka odpaliłem silnik aby się zagrzał do gorącego, później zgasł i ostygł i znowu zagrzał się o ostygł.

To pisz dokładniej może jakieś lewe pierścienie lub źle zmontowałeś tłok ^_^

Tłok jest oryginalny ZMD. Pierścienie już nie. Ale co z tego jak luzy na pierścieniach są ok? Tłok jest odwrotnie założony ale to specjalnie, bo chciałem, aby zamki przypadały obok wydechu bo mam dodatkowe doloty specjalnie wyliczone. Ale to raczej nie robi różnicy? Tłok nowy a cylek po szlifie.

Ja mam dodatkowe okna na zamkach i chodzi elegancko

A podobno nie powinny być zamki na oknie? Pierścień może się zachaczyć i narobić kaszany Zresztą poprzedni mój tłok chodził najpierw normalnie(zamki od ssącego) i też dzwonił a później odwrotnie(po wierceniu kanałów) i dzwonił tak samo.

No nie mogą jeśli okno jest zbyt duże.

Mi sie wydaje ze to dzwonienie w tych simkach jest normalne ale dzwoni tylko przy niskich obrotach bo dziadek ma to samo

Ściągnąłem cylinder, złożyłem i na wolnych mniej dzwoni

Na 1b od 22km/h zaczyna dzwonić
na 2b od 38km/h
na 3b od 55-57km/h zaczyna

Te dzwonienie to tak jak bym miał śrubki w cylindrze i to latało w środku. Na luzie nic nie słychać a mój silnik kręci się pod 10tys rpm(nie mierzyłem ale to słychać). No cholera od czego to jest? Jeszcze raz mierzyłem luz pierścieni w rowku(teraz na zimnym) i nie ma nawet 0,1mm.

Jeździłem dzisiaj po mieście i myślałem, że mnie szlag trafi to tak słychać że sie wszyscy patrzą I musze zwalniać i jechać nie więcej jak 55kmh Ledwo powstrzymałem sie od przekleństw w tym poście

To raczej nie pierścienie chyba, że te podróby się nie zgrywają z tłokiem ZMD. Ja miałem dokładnie ale to dokładnie to samo nawet od podobnych prędkości jak tulejka na wale było troszkę wyrobiona i sworzeń miał lekki luz i się trzaskał.

Tylko, że u mnie tulejka jest wogóle nie wyrobiona, sworzeń wchodzi pięknie na tulejkę. W końcu wał ma przejechane 2tys.

Niedługo będę rozpoławiał silnik, żeby sprawdzić stan łożysk itd. więc przy okazji kupię jeszcze raz pierścienie i ew. jak będą mieli gotową tulejke bo to grosze a nie chce mi sie iść do tokarza

Aha i zauważyłem, że jak silnik jest bardziej rozgrzany to szybciej zaczyna się ten nieprzyjemny dźwięk