Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Ok już kupiłem na wał 2po 9 zł. Myślałem że to będzie znacznie większy wydatek dlatego sie wachałem ale 9 żł to nie majątek. Zresztą już tyle wpakowałem w ten motor kasy ze jak by miał sie rozleciecx od tego to nie ma co skąpić. Już mam nową głowice, cylek, tłok, korbowód, sprzęgło, kilka trybów, zębatki, łąńcuch, simeringi... chyba tyle Jutro kupie może jescze te 3 pozostałe,ale jak uda mi sie domowym sposobem wyciągnąć stare. Bo na ściągazc z allegro nie chce mi sie tyle czekać, a w sklepie najtańszy 70 pln

=========================

A jak poradzić sobei z tym łożyskiem w prawej pokrywie?? Ani go zciągnąć ściagazcem bo jest wbite w otwór, ani go wypchnąć z drugiej strony bo dziurka za mała... Jak Wy to robicie?

dokladnie chodzi mi o to łozysko jak by ktoś nie wiedział:

A zresztą napiszę Ci teraz jak to robiłem.

Z zewnętrznej strony włozyłem wybijak ostro zakonczony, oparłem o krawędź łozyska i pobijałem trochę.

Później wziąłem zakrzywiony śrubokręt w kształcie litery L - porządny - i powoli podwazałem

Nastepnie skonstruowałem ściągacz - sruba z łebkiem 13mm - łebek wsadziłem pod łożysko, wziąłem klucz nasadkowy i dopacowałem do zewnętrznej scianki obudowy łożyska - i za pomocą podkładek i blaszek ustawiłem tak by nakręcając nakrętkę na śrubę powoli wyciągać łożysko.

Da się też zagrzac i zastosować tylko pkt 1.

a jaki wielki masz ten otwór? Bo u mnie ma on chyba 6 mm średnic. Nie ma szans zeby zrobić to tak jak Ty opisujesz...




Cokolwiek bym nie włożył z zewnętrznej strony nie dotyka nawet łozyska...

chyba wkońcu oddam to do tego sklepu gdzie zrobili mi wał, bo jakoś innego wyjścia nie widzę...

Po wyjęciu łapki nie miałem z tym najmniejszych problemów.

to może masz wiekszy ten otwór?

otwór jest ten sam tylko musisz wyciągnąć tą dzwignię od popychacza sprzęgła, z boku masz taki bolec musisz go wypchnąć od wewnętrznej strony pokrywy, tylko tam jest seger muisz go ściągnąć z tego bolca

Olo, ale zwróć uwagę na to zdjecie powyżej... ja juz wyciągłem bolca i popychacz... i mimo to dalej, nawet jak włożę cienkiego gwoździa to nie zachacza o łożysko.

To grzej palnikiem.

ja tego lozyska wcale nie zauwazylem :O wymienilrm tylko simmera i gro xD

Ja jak pozbywałem sie starego silnika, ogołacałem go ze wszystkiego żeby alu poszło na odzysk i nie pamiętam żebym miał jakiś problem z wybiciem tego łożyska. A może dlatego ze nie dbałem wtedy o to żeby nic nie uszkodzić Jak sięgam pamięcią to pomiędzy tym łożyskiem a ścianką pokrywy była okrągła blaszka z małą dziurką na środku. Moze cos tam było kombinowane ale wydaje mi sie ze MaximusResetus, ma tak samo.

ściagłem wkońcu to łożysko,ale bez wiertarki się nie obeszło... NAwierciłem niewielką dziurkę nad tą od sprzęgła tak ze trafiłem na wewnętrzny pierścień łozyska i wybiłem go zeszlifowanym na płasko gwoździem Dziś kupuje nowe i jutro wielkie składanie (bo sie dzis późno do domu wracam )