Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Nie bierzcie tych wyników, które podałem jako ostateczne. Moja maszyna testująca wykręca ok 3,6tys obrotów, a Chart kręci się do 6-6,5, więc przy np 4,5-5 tys. Prądnica będzie oddawała więcej mocy. Moja oddaje ok 120W już przy tych niecałych 4 tys, więc chyba źle nie jest (40km/h na 3 biegu). Ostateczne pomiary będą na silniku. Dzisiaj go w końcu wyremontowałem, więc w przyszłym tygodniu okaże się, ile mocy odda prądnica w wyższej partii obrotów.

Poczekajcie jeszcze trochę, a przedstawię wszystko ze szczegółami.

Siema
Czy taki zewnętrzny impulsator mógłby współpracować z modułem charta??Bo wtedy można było by wywalić oryginalny impulsator co dało by kolejne dodatkowe miejsce na cewkę.Oryginalną cewkę zasilającą moduł można było by zostawić i mielibyśmy aż pięć miejsc na cewki świetlne i ładowania.Wtedy przewinęło by się dwie cewki ładowania na większą moc i napięcie odpowiednie do ładowania aku 12V.Pozostałe 3 miejsca na cewki można było by wykorzystać do zasilania przedniego światła.Tylko czy udało by się z tych trzech cewek wycisnąć te 55w aby zasilić h4??

Z 3 cewek spokojnie dałoby radę zasilać żarówkę H4. Zobacz, że wyniki podane przez BigSoft'a są przy obrotach coś około 4k. A w czasie jazdy ma się te 5-6k rpm. Przy lepszych setach nawet więcej, więc nie ma o co się martwić. Twój pomysł też jest dobry. Bo teoretycznie układ zapłonowy zostaje bez zmian, bo tylko impulsator jest na zewnątrz, ale reszta jego zasilanie jest tak jak było. Mamy wtedy 5 cewek a to już sporo 100w z 5 cewek jest realne. A tyle spokojnie wystarczy na reflektor H4 i ładowanie aqu.

Ale poczekajmy niech BigSoft opublikuje swoje prace, skomentuje nasze pomysły i wtedy będziemy gdybać nad wprowadzeniem ich w życie .

Testowałem zapłon na chińskim impulsatorze przeznaczonym do skuterów 2T i moduł bez problemu podawał impuls na cewkę WN, a co za tym idzie iskra przeskakiwała między elektrodami świecy. Jednak to tylko "suchy" test i dopiero po uruchomieniu silnika będę wiedział, czy wszystko chodzi jak należy. Jednym z założeń tego projektu, jest właśnie wyeliminowanie oryginalnego impulsatora, który jest awaryjny, drogi i trudno dostępny.





Tak. W moim poprzednim Charcie miałem też przerobioną prądnicę. Były tam tylko trzy cewki ładowania + zasilająca CDI i impulsator. Wtedy nie miałem H4 z przodu, ale 35W + cała reszta zasilana z akumulatora (tak włącznie ze światłem przednim). Bez regulatora gotował mi się akumulator po ok 5 minutach jazdy. Moc prądnicy dochodziła do 75W ale ma pełnym gazie. Podczas normalnej jazdy oddawała ok 60-65W.

Także jak najbardziej - można tyle wyciągnąć.

Bo w sumie to układ zapłonowy charta to dobra i przemyślana konstrukcja.Odcinka jest dopiero przy 13tyś obrotów co jest dużym plusem przy tuningu silnika.Jak dla mnie to nie wiem czy jest sens się pakować w moduł DC - CDI skoro oryginalny dobrze sobie radzi .Według mnie najlepiej było by zostawić oryginalny moduł ,cewkę zasilającą ,zamontować zewnętrzny impulsator i pozostałe pięć miejsc na cewki wykorzystać do ładowania aku i zasilać z niego przednie światło H4 albo tak jak pisałem w ostatnim poście 2 cewki ładowana i 3 do zasilania przedniego światła

Też się nad tym zastanawiam, dlatego konstrukcję DC-CDI odłożyłem na dalszy plan i traktuję to jako ciekawostkę. Na razie stosuję oryginalny moduł + transformator podłączony inwersyjnie do cewek ładowania przed mostkiem prostowniczym. Uzyskuję to samo co cewka zasilająca CDI, ale z tą zaletą, że mam 6 mocnych cewek ładowania + łatwo wymienne trafo w razie czego (nie trzeba grzebać w silniku).

Co do zapłonu Charta, to fakt. Jest wykonany dosyć solidnie.

A co będzie służyło do wyzwalania impulsu??Jakaś śrubka czy może mały magnes przymocowany do magneta ??Czy podpinając ten impulsator będzie trzeba ingerować w oryginalny moduł?Czy jest ryzyko że będzie on powodował wcześniejsze odcięcie zapłonu??

U mnie impuls będzie generował mały magnesik neodymowy. Co do pracy modułu, to pisałem wyżej - iskrę z tym impulsatorem podaje, a jak będzie silnik na tym chodził, to sprawdzę w przyszłym tygodniu. Teoretycznie powinno być ok, jednak jak będzie to się okaże, bo impulsator Charta podaje impuls o troszkę innej charakterystyce w porównaniu do impulsatora ze skutera.

Mam jeszcze jedno pytanie.Jak jest z tym przewijaniem bo np mówi się żeby nawinąć 2 razy więcej zwojów drutu.Powiedzmy że na oryginalną cewkę nawijamy dwa razy więcej zwojów i mamy dwa razy większe napięcie ale przecież taka jakby długość jednego zwoju w pierwsze warstwie jest krótsza niż jeden zwój zaraz na końcu.Czyli jak by odwinąć jedną cewkę i zmierzyć długość drutu i nawinąć 2 razy dłuższy drut to względem nawijania 2 razy większej ilości zwojów ten drut z pierwszego przypadku będzie krótszy.Czyli który sposób jest odpowiedni??

Te różnice nie są znów tak wielkie jak Ci się wydaje. Trzymaj się ilości zwojów, a nie długości drutu. Sprawa jest dość prosta.

Dla drutu o przekroju X i ilości zwojów Y, zwiększenie ilości zwojów dwukrotnie czyli np z 300 na 600 spowoduje, że napięcie podniesie się dwukrotnie, czyli np z 6 do 12V.

W przypadku mojego projektu, do sprawy podszedłem trochę inaczej, ale o tym opowiem w poradniku.

tak apropo zapłonu Dc-cdi.. cewka zasilająca? bynajmniej mam na mysli tą nawinieta drobnym drutem, nie jest wieczna, więc gdy padnie i ona, tylko DC-CDI ratuje, no chyba za uda się ją nawinąć

Zawsze może wozić ze sobą 2gi trafek cena takiego 12/220 nie jest kosmiczna zamyka się pewnie w 10zł.

No raczej nie "bynajmniej", a "przynajmniej" - może się i czepiam, ale te słowa na prawdę znaczą całkowicie co innego...

Wracając do tematu - cewkę zasilającą można w banalny sposób zastąpić transformatorkiem sieciowym podłączonym inwersyjnie, czyli po prostu "odwrotnie". Uzwojeniem wtórnym do cewki (niskonapięciowe), a pierwotnym do modułu (wysokie napięcie).

Dzisiaj odpaliłem pierwszy raz silnik po remoncie na tym Amalu 16T. Chodzi dobrze, pozostaje tylko położyć elektrykę i uruchomić go na nowej prądnicy.

Aktualizacja:

Dupa blada! Szlag mnie zaraz trafi. Nowy wał, nowy tłok, nowy sworzeń, nowe pierścienie i k..wa nie dość, że na pierwszym rowku tłoka jest luz jakby ten tłok miał przejechane co najmniej 30 tys. (drugi jest ok), to jeszcze mam luzy na tulejce korbowodu góra-dół i co gorsza tłok ma tendencje do znacznego kołysania się na boki w poziomie...

I jak tam naprawione kłopoty? Słychać coś nowego?

Jestem w trakcie poprawiania silnika, udało mi się tłok ZMD zdobyć, dziś dostałem paczkę, jutro zawożę cylinder do szlifu pod ten tłok, a tulejkę sworznia muszę dorobić...

Myślę, że w 11 czerwca wyjadę na przegląd, więc w tych okolicach pojawi się też poradnik.