Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Czytam posty i widzę, że wielu z Was rozpoławiało silnik. Jak dajecie sobie radę - co trzeba zrobić, aby założyć sprężynę kopnika w taki sposób, aby odbijała kopnik z powrotem na miejsce. Męczyłem się z tym kilka razy i nigdy mi się to nie udało - sprężyna zawsze spada. Mam nową sprężynę i półksiężyc i nie mogę ustawić.
Dzięki za podpowiedź.

zakładasz spręzyna na półksiężyc drugi jej koniec wkładasz w otwór w zarterze.Zakładasz drugi karter- tak nie do końca -następnie przekręcasz kopnik do przodu -tak aby stopka od kopniaka była jak najbliżej cylindra poczym kładziesz silnik na jakimś stole (starterem na dół) -dobrze jest wcześniej przykręcic karter osłaniający zapłon- tak aby starter blokował się o kraędź stołu. Przytrzymujesz w tej pozycji silnik i dobijasz karter z wieszku jakimś młotkiem .w ciągu chyba dwóch miesięcy rozbierałem silnik jakieś dwadziescia razy.
Postaram sie zamieścić jakiś rysunek pogladowy

Siemka, a musisz mieć koniecznie sprężynę wewnętrzną? Ja w starym silniku miałem zewnętrzną i było okej. Wystarczy że jakąś sprężynkę doczepicz do kopnika i do wachacza i jedziesz! .

PZDR, sauroon.

Niby racja. Tymczasowo do czasu koniecznej potrzeby rozpołowienia silnika założę zewnętrną. Nawet o tym nie pomyślałem.
Dzięki za obydwie odpowiedzi.