Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Ja nie mam az tak drastycznych przezyc. Jeden wyprzedzał mnie na draśnięcie to lekko się do niego przusunalem i lusterko swoim lusterkiem obdarłem.

tu się mylisz jakbym miał garaz garaz to nie wahał bym sie cvzy wybrac czegoś co ma sprzegło

[ Dodano: 9 Maj 2007, 16:01 ]
nawet jak jest stare

Czyli dobrze czy źle ? ]
Na skuterze pewnie każdy potrafi jeździć w końcu żadna filozofia. Wierz mi ja za 700 zł byłem w stanie kupić skutera, ale wolałem Simsona mimo swojego wieku (1988 r.). Lepiej się sprawuje niż większość nowych skuterów za 3000 zł. Nikt na kasie nie śpi i nie jest w stanie wydać 7000 zł na porządnego skutera. Ludzie mówmy sobie prawdę.

"od każdej reguły istnieją wyjątki".

Tak, a motorowery i motocykle zabytkowe ?

Za 8800zl mozna kupic juz pozadny motocykl 600ccm jakas honde, suzi, yamahe...

Pewnie że tak a zawsze lepszy ścig czy coś podobnego niż skuter moim zdaniem.

Właśnie czytałem artykuł najnowszego "motoru". Jest tam napisane jakie skutery wybrać a jakich nie... Szczególnie w artykule tym odradzają kupować skutery z marketów, ponieważ są słabej jakości a "serwisowanie kończy się we własnym zakresie". Szczerze to większość polaków już nie kupuje sqt'ów z marketu, lecz używane (oraz nowe) markowe.



Dokładnie... Lecz większa część społeczeństwa trzyma się "poglądów", które im ktoś narzuca.

Osobiście mam kumpli z którymi jeżdżę i nie jeżdżę... Musze powiedzieć, że oni potrafią się zachować na drodze. Jest tylko jeden koleś, który się szpanuje, ma w (wiecie w czym) przepisy ale jak go widzę to tylko odkręcę mocniej "gaz" i go nie widzę.

Na TVN Turbo można usłyszeć w programie "pirat" stwierdzenie:

"Jeżeli oni jedzą, tak jak jeżdżą, to dobrze, że nie musimy z nimi jeść przy jednym stole".

A od siebie mogę dodać, że kultura jeżdżenia świadczy o kulturze osobistej.

No nie każdy motocyklista jest zły, tak jak niekazdy skuterowiec jest zły. Ale taki posiadacz Yamahy Aerox czy innego pizdzika jak zobaczy cos pokroju Simson czy Ogar tylko nas obsmieje, dlatego tez nie lubie skuterowców. A ze sqt za 2500zł sa złe to stereotyp, a od trampków zaczynali. Dwoch kolegów ma takie pizdziki i jak na razie mają przejechane 1500km i nic nie robili, oprócz tam oleju...... Kazdy jezdzi na to na co go stac i tyle, Ale mając 8,8k zl jak napisałe ktoś wyzej bez wachania kupiłbym np. Robby dokupil silnik 125ccm i smigal wszystkie tuningowane skuterki. Albo nie wiem, sende czy dt.



Bzdura, moze nie z marketu, ale z giełdy bo taki sam asortyment maja. Bylem na giełdzie w łodzi ostatnio, i 80% motorków to sa sqt i quady od trampkarzy, stoją równeiz "markowe" skuterki i jakos nie maja takiego brania. Ludzie wolą kupic nowe od czasu jechac na przeglad kontrolny i miec nowe.

miki1002, napisałem:

"Szczerze to większość polaków już nie kupuje sqt'ów z marketu, lecz używane (oraz nowe) markowe."

moim zdaniem na pozadny sqter trzeba wydac jakies 5000 zl co prawda mozna kupic jakis badziew za 900 zl albo 1200 z ale za ta cene mozna miec simsona ktory lepiej sprawuje sie na drodze niez 75% skuterów i oczywiscie nie jest to jakis tam automat

Ale ot sie zrobił ...

Ja osobiscie nie lubie sqterow...Moze nie psuje sie tak czesto jak moj jakze piekny Ogar 205...Ale jak sie zepsuje to juz dwa ogary kupie za ta kase ktora wydałbym na naprawe

Ja będę miał nowego keeway huraganka ale oczywiście nie pójdzie ogar w odstawkę.Skuter będę miał z dwóch powodów
-TaTa-Chce kupic coś nowego do 3500zł z gearancją
-SioStra-Ja chce automat (zbyt tępa by biegi zmieniac jak siadła na komarka i ją szarpło że o mało nie spadła powiedziała że już na tym jeździć nie będzie a mógłbyc jakiś crooss )


Jeszce mam obiecanego simka od wujka z Zabrza jee .Będzie sie działo jee jee jee

za 3500 to ja mam super motorek a nie skuter jakbys nie miał siosyry to masz fajny woz:d