kurde zdenerwowałem sie troche bo wymieniałem szpilki bo niby gwint siadnoł a to został gwint ze śrób:P złożyłem motor spowrotem, wypolerowałem przy okazji tłok i głowice:P dobra złożyłem wszystko i motor mi się przychylił i troche walną o ściane i obróceniem kierownicy o ~75*... myślałem że nic sie nie stało - bo w sumie to było lekkie, były gorsze <wstydnis> , zadowolony pozkręcałem chciałem zobaczyć iskre - tak mnie zerwało, a tu ni Ch. nie ma iskry... daje inną świece, puźniej następną, puśniej patrze prosto z kabla WN... nie ma:/ odkręciłem tłumik szmerów, niby jak zawsze, odkręciłem dekiel od aku (nie mam akumulatora narazie) podociskałem i dalej nie ma:/ nie patrzyłem jeszcze do iskrownika bo myśle że to nie to, ale za niedługo zobacze ... może klin sie zcią??:/ A TERAZ PROBLEM:
1. Koleś od którego kupiłem motor miał zamotaną instalacje el. i prawie nie przypomina tej oryginalnej... Planowałem robic od nowa w zimie:/ ale coś czuje że zaczne jutro:/:/:/
2. Nie mam pojęcia od czego sprawdzania zacząć... bo żadne kable sie nie zgadzają:P od której wiązki?
3. Acha i jak zciągnąć bak, na czym on sie trzyma:D cały motor był rozbierany na części ale baku jeszcze nie ściągnołem:/:/:/ bo nie bardzo wiem jak:P
a sie rozpisałem... prosze o możliwie najszybszą odpowiedź...
