Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam.
Problem przedstawia się następująco: dziś z kumplami jeździłem motorkiem. Wczoraj jawka szła bez problemu 60 km/h, poszła izolacja na platynkach. Podłożyłem pod nie kawałek taśmy, i niby dobrze. Dziś musiałem się pobawić linką od gazu, bo się zacinała. I dziś jak jadę, to podzcas jazdy zaczęła przerywać na najwyższych obrotach, poleci ledwo 40 km/h. I jawka nie ma mocy, wczoraj na asfalcie normalnie paliłem gumę, dziś nie da rad Myślicie, że to może być przez źle zaizolowane/wypalone(?) platyny i niedoregulowane sprzęgło? Dodam, że pierścienie były zakładane nowe przed samą zimą.

Jeśli masz na myśłi izolacyjną, to nie dobrze, a źle. Musisz tam dopasować coś, co nie zmienia swoich właściwości ze względu na podwyższoną temperaturę, oraz nie odkleja się ani nie przeciera. Może to być cieniutki laminat, albo kawałek gumy.

Jeździłeś w zimie na tych pierścieniach? Nie radzę jeździć na nowych pierścieniach, jeżeli mówisz że wczoraj paliłeś kapcia, może źle dotarte pierścienie?, za mała dawka paliwa jak przerywa, ustaw gaźnik, daj iglice o ząbek wyżej.

w zimie odpaliłem raz czy dwa, ale jeździć nie jeździłem nic

możliwe że źle dotarłeś, bo jak jej po garach dawałeś to wymień pierścienie.

Żadnych pierścieni nie wymieniaj tylko to zaizoluj dobrze i ustaw zapłon.

nie wiem, zobaczę jeszcze, chyba jednak będą te pierścienie, bo nie tylko przerywa w czasie jazdy, ale też nie ma siły, ledwo 40 ciągnie i na więcej jej nie stać, mimo że poprzedniego dnia ciskałem na niej 65 km/h.

Teraz jak wymienisz to nie dawaj jej po zaworach bo widzisz co się dzieje.

Jak zapłon masz źle ustawiony to w ogóle mocy nie będzie miała.

Dobrze mówisz jawki lubią przestawiać sobie zapłon.
Ale jeżeli pali od kopa to zapłon dobry