Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam.
Nie jeździłem na moim o200 od końca sierpnia i dzisiaj się zbuntował Po czyszczeniu i ustawieniu sprzęgła odpalał z pierwszego i chodził ok. 15 sekund po czym gasł. Żeby znów odpalił, trzeba było go podpompować. Jak trzymałem go na większych obrotach to nie gasł, więc pojechałem przetestować sprzęgło. I tak: na jedynce i dwójce po osiągnięciu 3/4 obrotów silnik nie pracuje, zaczyna dopiero, gdy znów zejdzie na niższe obroty. Na trójce dzieje się to po obrocie 1/2 manetki. Wygląda na to, że dostaje za mało paliwa, lecz wątpie, by stało mu się to nagle. Przepływ paliwa do gaźnika ok, w gaźniku pływak w porządku, świeca kawa z mlekiem. Co robić?

Rozbierz i wyczyść gaźnik.Często jest tak że jak długo stoi bez paliwa to śniedzieje czy jak to tam jest.W każdym bądź razie robi się syf i później nie działa tak jak powinno

Gaźnik już czyściłem, nic nie dało. Stawiam, że to wina kondensatora, jutro go sprawdzę i jak coś to wymienie. Dodam jeszcze, że na luzie nie przerywa odkręcając manetkę na full.

"Po czyszczeniu i ustawieniu sprzęgła odpalał z pierwszego i chodził ok. 15 sekund po czym gasł. Żeby znów odpalił, trzeba było go podpompować"

Ja jak tam miałem to musiałem simmering od strony sprzęgła wymienić i już jest po problemie

a ile masz paliwa w baku??

Gaznik do czyszczenia i zawsze mozna sprobowac z kondensatorem

Ja tez mam cos takiego i po ustawianiu blaszki w komorze plywakowej teraz mi niechce dobrze z kopa palic.
Co robić? Dzieki.

---- Połączono -----

a i tak niejest dobrze jak raczke gazu obruce na full to odglos jest tylko taki buuuuu i zaczyna gasnac a na polowie gazu jedze znowu spokojnie

Zapomniałem napisać.. winna była nakrętka mocująca króciec z cylindrem, która pękła, lecz siedziała na miejscu więc od razu tego nie zauwazyłem