Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Dzień dybry, chociaż właściwie dobry wieczór.

Moja Stella jest moim powodem do dumy. W sierpniu zeszłego roku urwało mi się zawieszenie (mocowanie amortyzatora) i motorynka z braku spawarki poszła do garażu, gdzie przeleżała całą zimę, wiosnę, dopiero parę dni temu ją wyciągnąłem.
Jestem z niej dumny, nie dlatego że leżała zepsuta, tylko że po tej długiej zimie wyciągnąłem ją, dwa razy zapchałem (odpaliła po kilku metrach), a potem paliła zupełnie jak rok wcześniej - zalać gaźnik, i od pierwszego kopa śmiga. Najlepiej odpalający Romet w promieniu kilku kilometrów.

Jednak po kilku przejażdżkach (które opiszę trochę dokładniej później) ta propaganda sukcesu się załamała - Stella zaczęła palić od 2, 3, nawet 6 kopa dopiero. A ostatnio to już w ogóle nie chciała palić z kopki.

Przejażdżka. Mam problemy z dwójką. Motorynka rusza w miarę sprawnie na jedynce (ale mogła by lepiej, wiem że ją stać), a kiedy wrzucam dwójkę... Zonk. Mogę się rozpędzić maksymalnie na jedynce i żyłować silnik, a i tak jak rzucę dwójkę to braknie mi mocy. Muszę ją rozpędzać na półsprzęgle (z duszą na ramieniu, że za parę kilometrów tarcze pójdą się bzykać) albo zeskoczyć i biec, pchając ją żeby się trochę rozpędziła. Potem jak się już bujnie, to mogę jechać na połowie gazu, i jak dam do końca manetkę to już ma porządnie kopa.

Gdy silnik już trochę popracuje, to po zgaszeniu już odpala na dotyk, nie tak jak na zimno - kilka podejść albo pych.

No i odwieczny problem... Miałem go od samego początku - silnik nie ma niskich obrotów, od razu gaśnie. Nigdy na żadnym gaźniku tego wyregulować nie mogłem. Żeby go nie zgasić muszę "pompować" manetką, bujać obrotami. Podejrzewam że to może być spowodowane słabą iskrą na niskich obrotach - ale wtedy by chyba tak ładnie nie palił na kopce...

Priorytety tych problemów
najważniejszy - słaba dwójka
ważny - odpalanie
mniej ważny - brak niskich obrotów

Mi to wygląda na klasyczne objawy rozregulowanego zapłonu.

Mogę spróbować... Ale kiedyś już miałem na igiełkę ustawiony a niskich obrotów nie było dalej.