Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Cześć. Wczoraj szaleliśmy ze szwagrem motorkami. Pod koniec zabawy coś z motoru śmierdziało zgniłymi jajami. Okazało się że wywrócił się w MZ akumulator. Wylała się z niego spora część elektrolitu (tak do połowy). Akumulator pomimo tego jeszcze chodził (świeciły się lampki na kokpicie oraz reszta). Co teraz robić? Czy trzeba będzie wymienić elektrolit? Czy może dolać do odpowiedniego poziomu wody destylowanej? Pomóżcie! Dodam że akumulator to POWERBAT 6N11A-3A 6v 11ah.

Kup bańkę elektrolitu, i po prostu dolej do odpowiedniego poziomu

Z tego co wiem to nie dolewa się elektrolitu tylko wody destylowanej, niech ktoś bardziej obeznany się jeszcze wypowie.

W akumulatorze jest roztwór z wody i kwasu solnego... woda odparowuje i dlatego jej poziom trzeba uzupełniać. A gdy akumulator się przewrócił należy dolać elektrolitu, gdybyś dolał samej wody to roztwór był by za słaby i akumulator przestał by działać.

Zależy też ile już na tym elektrolicie przepracował moim zdaniem. Podszedłbym ostrożnie do dolewania samego elektrolitu, bo można przesadzić

Roztwór kwasu siarkowego H2SO4 bodajże (nie solnego) z wodą destylowaną. Można gotowy kupić w sklepach. A jak nie to se umieszać.

Jeżeli ci wylał się akumulator to tak jak koledzy mówią.A co do tego elektrolitu to można kupić w sklepach taką tą gruszkę z całym zestawem do sprawdzania elektrolitu.Chodzi o skład.

Sławek, ja pierdole Ty to wszystko pamiętasz ? masz to w głowie ?

W googlach znalazł, jak nic