Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Zaczęło się jakiś czas temu motoryna nie miala mocy i cięzko paliła sciągnąłem wydech przegnałem ją troce na samym kolanku, pomogło. Ale po niedlugim czasie problem wrocił lecz nie natchmiast a stopniowo bylo coraz gozej az do przedwzoraj. motorynka z trudem pali nie trzyma niskich obrotów i nierówno pracuje najgorsze jest to, że nie ma siły ruszyć(sciąganie wydechu nie pomogło). Gaźnik czysciłem , regulowałem zapłon zmieniałm na inny dobry i wymieniłem nawet simeringi. Stary simer od zaplonu wyglądał ok a od spregla już nie wiec bylem pewny ze to pomoże, ale nie pomogło. usczelki pod cylindrem i głowicą ok. Kończą mi sie już pomysły co to moze byc.
Z góry dzięki za pomoc

Pewnie kompresja słaba

Taaaaak! przypałowanie bez tłumika dobrze robi dla silnika x2 Weź wywal cylinder i zobacz czy pojęcie 'pierścienie' jeszcze da radę użyć

mogę ci pożyczyć cylinder

--------- 07 Wrz 2011 21:16 Połączono ---------

tylko na test

kompresja jest dobra ale sprawdze te pierscionki

pierscionki cale

Sprawdź luz na zamkach pierścieni

gdzieś musi być jakas nieszczelność. ewentualnie zużył Ci sie silnik w co watpie.

są male luzy na korbie i duże na sworzniu/tulejce korbowodu więc pachnie rozpoławianiem

Znam typa co robi wymijane tulejki w korb

Żeby zmienić tulejkę na główce korbowodu nie musisz rozpoławiać silnika

wiem alle nie sadzę ze to wina tulejki ze silnik wcale nie ma mocy, rozumiem osłabienie a nie całkowity brak sily zeby nawet ruszyc, skoro simeringi cale wiec pewnie pomiedzy polówkami mi sie rozszczelniło, rozbiorę szczelnie złoze wymienie tulejke w korbowodzie i z obacze co będzie się działo



włąsnie rozbierałem silnik i kiedy wyciągnąłem simering zobaczyłem ze na wale są rsy i takie jakby małe doleczki od stukania mlotkiem myslałem zeby je portaktowac drobnym papierem wodnym i ptem simer na sprezynce scisnąc troche ale nie wiem czy zda to egzamin