Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Problem wygląd następująco:
Mam ogara 200, cylinder membrana, dwa płuczące bezpośrednio z membrany. Gaźnik 16N1-11 no i tu zaczyna się z górki. Poprzednio jeździłem na jikovie. Miałem iglicę ustawioną najniżej, poziom w komorze pływaka na maksa i jakoś to jeździło. Teraz kupiłem 16N1, pospawałem króciec założyłem, wyregulowałem pływaki zgodnie z instrukcją, śrubka od mieszanki 2,5 obrotu, iglica 2 od dołu i kibel. Nie chciał wogóle zapalić. Nalałem mu przez gardziel troche zupy i chwycił. Trzymał obroty wszystko ok troche go nagrzałem i ruszam. Jedynka gaz, rozpędza się i nagle buuuu. Próbuje odpalić i nic. Teraz ustawiłem iglice najwyżej, śrubke od mieszanki 0,5 obrotu i zapala dobrze. Da się jechać ale tylko na minimalnym gazie. Odkręcenie manetki więcej niż o kilka stopni powoduje szarpanie i gaśnięcie. Na luzie wchodzi na obroty i zaraz buuu. Spróbowałem na oko podnieść poziom paliwa i jest troche lepiej, ale jak na luzie dam na full to w wężyku moment robi się moment pusto. Czy wymiana dyszy, która obecnie jest 71 da jakiś efekt czy problem leży gdzie indziej ??

Wpakowałem dyszę 115 i jest lepiej, zalewa się ale chodzi na full manetce więc kupie dysze i ok.

Czy taka dysza podejdzie pod 16N1 ?? http://allegro.pl/dysza-dysze-gaznika-m ... 57347.html

z tego co widze to podejdzie ale nie jestem pewien na 100% czy ten rozmiar

Pierwsza najważniejsza sprawa to jaki filtr powietrza użyłeś do tego gaźnika ?

Założyłem wkład filtra od ogara. Teraz kupiłem dysze i na 80 chodzi dobrze na niskich ładnie wchodzi na obroty ale jak się rozpędzam, wrzucę dwójkę to zaraz buuu i koniec. Na 90 go zalewa na niskich ale ma zajebiste wysokie napewno ponad 10k. Jak jade to muli na niskich i dopiero jak się wkręci to dobrze idzie. Na 85 jest tak samo jak na 80.

A jaką masz dyszę biegu jałowego w tym gaźniku? Możesz jeszcze spróbować przy dyszy 90 obniżyć iglicę, chociaż i tak to jest zbyt duża dysza jak na 50ccm.

Dysza wolnych jest oryginalna chyba 36. Wiem, że 90 to duża dysza, ale na mniejszej po chwili brakuje paliwa więc zakładam większą... Dzisiaj jeszcze coś pokombinuje.

A pływaki są dobre ? Ja również tak miałem ale nie doszedłem do tego co to było , bo wyniełem cyla na 60/4/3 i problem ustał.
ps Jak byś przyjechał do mnie to mogię ci dać mój gaźnik 16n1 na spróbowanie

Ja wale już wiem o co chodzi. Wszystkim anomalią winny jest wytwór chorego umysłu czyli kranik. Nie mam już sił do tego elementu. Miałem chiński, troche ciekł i zapychał się. Wymieniłem na nowy polski i ten nie dość, że leciało jak był zakręcony przez co straciłem 2l zupy to jeszcze na otwartym i rezerwie leci z niego tak niesamowicie słabo, że nic nie ma prawa na tym chodzić. Podjade do hydraulicznego i kupie jakiś mały zawór kulowy i go tam wpasuje Wtedy musi być dobrze

Hehe podstawowa rzecz ale napsuje zawsze krwi Też kiedyś rozebrałem pół silnika a z kranika kapało kropelkami