Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Ciągle zalewa mi świece. Trzy razy kopne i zalana...
Jak odpalam trzymam gaz to chodzi jak puszczę to gaśnie
Ustawiłem więcej paliwa w komorze pływakowej (ale chyba za dużo, bo trochę ciekło z pod gaźnika) to przejechał z 10 m normalne ruszy metr i gaśnie

Wiem, że to objawy złej pracy gaźnika ale...

zauważyłem, że tłok jest trochę nadłamany. (załączam obrazek w załączniku)
nie wiem w jakim stanie tłok był zanim go kupiłem, a nigdy nie poczułem żeby coś trzasło itp.

Jak ustawić dobrze gaźnik ?? bo coś mi nie idzie.

Żeby dobrze ustawić gaźnik należ przekrzywiać odpowiednio blaszke . Blaszka na dół paliwa mnie , blaszka do góry paliwa wiecej. Ale mi się wydaje że to wina tłoka .

ja uważam ze to wina zapłonu. trzeba albo go ustawić albo przerywacz poszedł.

ten nadłamany tłok z kolei przyczynia sie do znacznego zmniejszenia osiagów

Włóż inną świece ja tak mialem na 3 świecach tak chodzil a na innej dobrze chodzil i wymien tłok i ustaw gaźnik.

A może wystarczy ustawić wysokość iglicy, znaczy wolne obroty. A ten tłok to najlepiej wymień.

Hehe jak masz nadłamany tłok to tylko wymiana. A od której strony jest ta nóżka wydech czy gaźnik?

to nawet pomogło, na jednej świecy jeździł w miare dobrze, ale jak dawałem gaz na maxa to słabł


zapłon jest ustawiony (przerwa + wyprzedzenie)


załatwiłem już używany od kolegi, muszę tylko kupić nowe pierścienie



łatwo powedzieć...
po czym poznać, że za dużo ??
a po czym że za mało ??
raz nawet strzelało w gaźniku

no to w takim wypadku jest za mało. ale to ustaw na iglicy (zapinka w dół, iglica w górę.)

nie wiem mój romecik jest strasznie odporny na rózne wachania wszystkiego(na pw jak mam opowiadac;p;p) zobacz zapłon zmien swiece skoro zalewa zmiejsz poziom paliwa w komorze pływakowej tłok narazie zostaw(tez raz miałem nadłamany i nic sie niedziało i wcale nie był taki słaby) zmien dysze ja mi raz po czyszczeniu niby delikatnie a minimalnie sie powiekszyła i było podobnie jak u ciebię.

dalej niemogę ustawić poziomu paliwa w komorze pływaka. Coś namieszałem i ciągle cieknie z gaźnika. Teraz jeszcze poszła mi uszczelka, ale zrobiłem nową. daje blaszke najniżej jak moge i dalej zalewa. paliwo leci nawet z dziury filtra powietrza...

- pływak cały (nie tonie)
- zaworek się zamyka
- benzyna jest po brzegi w komorze pływaka
- świeca po 1 kopnięciu zalana

Yyyy.. No tłok masz bankowo do wymiany

Ten tłok nadłamany w niczym nie przeszkadza podam Ci przykład kumpel jeździł na podobnym i nic sie nie działo,ale warto go wymienić.Gaźnik musi mieć szczelne wszystkie uszczelki,regulujesz go blaszką tak jak piszą koledzy z tym że nie należy przesadzać,ponieważ jak zbyt mocno skrzywisz to będzie nie zły przepał,a jak skrzywisz za bardzo w drugą stronę to nie będzie dostawał benzyny.

Taaa... Tylko gorzej jak ten kawałek tłoka jest w komorze korbowej Podam przykład: Mój kumpel nadłamał tłok o korbowód bo robił coś przy sprzęgle ze zdjętym cylindrem. Wszystko złozył, przejechał może z 5km i i sie wał zablokował bo ten kawałek gdzieś wleciał

wcześniej jak jeździł to też zalewało świecę, właśnie mi się przypomniało, że mam lekko pękniętą przepustnice na boku ?? to może przez to ??

To pewnie to bo nawet jak bedziesz mu dawal malo paliwa, to bedzie sie lalo przez przepustnice