Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mam pytanie. Jeździłem dosyć dużo i nagle pewnego dnia nie chciał mi ogar ciągnąć we dwóch na dwójce... Jak już ostygł to we dwóch jeździł na trójce, ale jak znów się nagrzał to piać to samo od nowa. W jednego tego nawet się nie odczuwa, no może troszeczkę. Teraz nie jestem pewien czy mi tłok puchnie i od czego mi tak nagle zaczął puchnąć... Z góry dzięki za pomoc.

czytając to forum doszedłem do wniosku że puchnie ci tłok ale słyszałem że jak za dużo oleju lub mało (nie pamiętam) to sprzęgło puchnie lub skrzynia i niema mocy

Robcio, oleju dobrze zalałem do skrzyni. Po tą śrubkę, no może trochę mniej, bo nie starczyło mi, ale jak minimalnie przechylę motor na lewą stronę to wylewa się, więc jest dobrze.

no to nie pozostaje nic innego jak tłok jaki masz czeski polski czy ten chiński czy jakis tam

Materiał z którego zrobiony jest tłok stracił swoje właściwości przez temperaturę i teraz po prostu puchnie. Wymień tłok i pierścienie.

Tylko ze to nowe polskie tłoki tez zazwyczaj puchną

Podobno jak się wygotuje go w oleju to nie będzie puchł. Podobno bo tak słyszałem ale tego nie sprawdzałem.

Tak tylko potem trzeba na wymiar szlif robić i pierścienie dobrać.

Nie trzeba robic szlifu. Jak moge potwierdzic, ze to dobry sposob

Bo on wtedy tak jakby "spuchnie na stałe" za hartuje się.

Ja jeżdżę i po dłuższej jeździe ogar robi się troche mułowaty, ale jak ostygnie to jak simek idzie szybko ciach ciach. Ja szukam czeskiego zestawu bo mam 60ccm ale to nie to. A czy po pewnym czasie to ustąpi czy nadal tak będzie??