Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Słyszałem nie dawno, że, żeby dotrzeć motor wystarczy zostawić go na cały dzień na wolnych obrotach.Nie wiem czy to mit czy prawda, ale nie długo wymieniam cylek i nie chce mi sie robić 200km.

to jest złe... silnik nie ma chłodzenia, i dociera się tylko na wolnych obrotach

I to jest ta wada takiego docierania....

Ktoś pisał, że w motorkach chłodzonych cieczą tak można... Dla wyjaśnienia: To nie moja teoria .

silniki byly docierane mechanicznie w fabrykach i jakoś było ok... można zastosować wiatraki...

ta docierając silnik na wolnych niszczysz go nie prawda ze jak docierasz to masz w ogóle gazu nie dodawać czytałem że docieranie polega na normalniej jeździe tylko nie trzymaniu motoru na wysokich obrotach cały czas tylko przeciągniecie go i zmiana na biegu bo inaczej na wolnych to tracisz do 20% mocy wiec trzeba prawie normalnie jeździć tylko chwilami dawać cały i użyć całej mocy ale to tylko co jakiś czas i tyle

mądre słowa

MateuszW, djchester, wyjaśnijcie mi naukowo (że się tak wyrażę) w jaki sposób docierając tylko na wolnych obrotach zamulasz silnik? Przecież to nie ma nic do rzecz, ba, kiedy tłok chodzi wolniej silnik dotrze się dokładniej, a co za tym idzie w przyszłości może być mocniejszy (w praktyce jednak tak nie jest).



Chłodzenie będzie za słabe, chyba, żeby jakieś takie super mocne wiatraki postawić w okół silnika, może jakby zastosować klimatyzator i rurę doprowadzającą zimne powietrzena cylinder + jakieś wiatraki w tej rurze to do chłodzenia powinno wystarczyć

ChaRCiK docierając na wolnych obrotach tworzy się jak by próg przez który potem silnik nie może uzyskać pełnej mocy, tłok z pierścionkami muzę się źle dopasować przez za małe obciążenie i tez nie uzyska pełnej mocy tak czytałem i to na paru forach i stronkach poszukaj kiedyś jakieś forum wsk i było dość ciekawie wszystko opisane ale nie mogę jej znaleźć

Ludzie silnika nie można docierać na biegu jałowym ponieważ silnik potrzebuje odpowiedniego chłodzenia i tzw wietrzeń czyli krótkich sprintów. A jak będzie silnik docierany na za niskich obrotach to może nie być nastawiony na wysokie obroty..

więc trzeba docierać jeżdżąc
bo przecież nie będziesz stał koło niego i gazował lekko co jakiś czas, bo to mija się z celem... już lepiej jeździć.... jak docierać to już porządnie

Prawda jest taka, że silnika i tak nie zamulisz bo jak ma wytworzyć się ten próg, silnik to nie człowiek to jest maszyna, która gdy zawsze traktuję się ją lekko a nagle "da po garach" powinna zareagować tak ja ta co cały czas "dostaje po garach". Gdybyś znalazł wyjaśnienie na tym forum lub gdzieś indziej to prześlij mi na PW lub GG.

"Docieranie motocykli drogowych wiąże się z tym samym: częstym otwieraniem przepustnicy na maxa, jednak bez dłuższego utrzymywania wysokich obrotów lub obciążenia. Pomiędzy pełnymi otwarciami silnik powinien mieć czas na odprowadzenie ciepła z silnie nagrzanych miejsc i usunięcie cząsteczek metalu z docierających się elementów. Dzisiejsze silniki są produkowane z taką dokładnością, że naprawdę potrzebują dużych obciążeń aby elementy mogły przedrzeć się przez film olejowy i przez częściowy kontakt dotrzeć się do idealnego spasowania. Pyrkanie kilometr za kilometrem z oszczędnym manipulowaniem manetką gazu w żaden sposób tego nie dokona. Tu potrzebne są Prawdziwe obciążenia.

Jak to mówią: „Docieraj powoli to zawsze będzie wolny, docieraj szybko to będzie szybki”

"Decyzja należy do Ciebie! Delikatnym docieraniem możesz „oszczędzić” sobie 2-10% mocy i podobny procent żywotności /bo tego, że przedmuchy przez pierścienie są „niezdrowe” dla silnika to nikogo nie musze przekonywać/.ę"

"Podczas tego całego wstępnego dopieszczania nie należy jednak zapominać o najważniejszych zasadach:

1. Zawsze nagrzej silnik do temperatury pracy /większość szkód jest wyrządzana silnikom przez obciążanie ich przed nagrzaniem/

2. Stosując gwałtowne otwarcia i zamknięcia gazu w ruchu ulicznym, pamiętaj o pojazdach za tobą – chyba nie chcesz by rozochocony dres zaparkował ci Golfa GTIturboMpowerRS zaparkował ci w tył..

3. Uważaj na temperaturę. Nawet chwilowe przegrzanie na oleju niesyntetycznym może doprowadzić do jego zeszklenia na honowanej powierzchni cylindra uniemożliwiając skuteczne dotarcie i uszczelnienie."


Parę cytatów... może nikt się nie obrazi

Chyba po rondelku... a raczej po kubku.


Tak mówią?

na wolnych obrotach nie dotrze sie i nei ebdziesz miał mocy wogule, poniewaz na wysokich obrotach wszystkie luzy itd i idzie wyżej do gory tłok i prub robi sie wyżej... i tak powinno byc, jak na wolnych to potem nie bedzie miał mocy.... zero... mialem takie przypadki z rometami, jawa 350itd;/

niesłychane