Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Cześć wszystkim
Jak niektórzy wiedzą mam simsona s70 enduro. No i dziś pojawił się problem . Otóż dziś koło 9 rano simson elegancko zapalił tak jak zawsze i pojechałem nim w trase . Kiedy wracałem simson nagle w czasie jazdy zgasł jak by ktoś przekręcił stacyjkę. Na poboczu sprawdziłem świece , paliwo i po kopnięciu simson ożył jednak nie zajechał za daleko powtórzyło się to samo. Kiedy wreście dotarłem do domu zacząłem wszystko sprawdzać : zapłon mam elektroniczny 12V , iskra jest super, świeca zabarwiona na ( kawa z mlekiem ), paliwo dochodzi, wszystko wpięte. Simson odpalił przejechałem się nim w celu sprawdzenia no i powiem tak zbiera się elegancko pieknie na każdym biegu ale gdy następuje redukcja zaczyna szarpać aż w końcu gaśnie w czasie jazdy tak jak by ktoś wyłaczył stacyjkę. Dodam , że gaźnik mam amal 19. Po tym szarpaniu przy próbie odpalenia : pyrknie wejdzie na maks obroty i zgaśnie a innym razem zapali pięknie tyle że w czasie jazdy znowu gaśnie. Czy to może być wina po prostu świecy, modułu ??
Proszę o pomoc i rady .

Może i głupie pytanie, ale sprawdzałeś i regulowałeś od nowa gaźnik ?

tak. Myślę ,że powód leży w module zapłonowym ? Ale wole się upewnić. Jak ktoś wie jakie wartości powinna mieć cewka zapłonowa sprawna, i te inne rzeczy ??

--------- Wto Mar 27, 2012 6:12 pm Połączono ---------

Ktoś wie jaka to przyczyna?

--------- Śro Mar 28, 2012 3:19 pm Połączono ---------

Dziś rano poszedłem zobaczyć co tam z simkiem. Odpalił za pierwszym i jezdził normalnie ale wszystko dla spokoju sprawdziłem . Kiedy teraz chciałem go odpalić to nagle przestał trzymać wolne obroty i gaśnięcie w trakcje jazdy powróciło .
O co chodzi ??
Pomóżcie bo już naprawdę nie wiem