Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam wszystkich , czas na mój pierwszy post tutaj.

Od razu piszę, aby Panowie moderatorzy nie usuwali tego co tutaj napisze, tylko ewentualnie przenieśli do odpowiedniego działu.

Jestem posiadaczem zipp pro 50 (kolor pomarańczowy, rocznik produkcji 2012)

Chcę napisać parę słów, które niech będą optymistyczne z mojej strony. Na internecie macie dużo informacji nie prawdziwych, które wynikają z fantazji młodych i starych motocyklistów, skuterzystów itp. Nie odbierajcie tego co napisze w sposób wyznanionowy, lecz uszanujcie i potraktujcie jako optymistyczne wyznanie


Kupiłem Zipp Pro 50 17 kwietnia 2012 roku. Pojemność 49 cm, kolor pomarańczowy, cztero biegowa skrzynia.

Przyjechało to kurierem o nazwie KAT, wszystko ładnie cacy itd.


Pierwszy tydzień super, potem zaczęła sie szara rzeczywistość. Plastiki (zwłaszcza pług dolny po 20 km pękł w dwóch miejscach - spawanie). Jednak to nie jest jakiś problem, polecam wszystkim posiadaczom zipp pro 50, ściągnąć plastiki zwłaszcza pług, owiewki i wysmarować żywicą i matą szklaną firmy boll (koszt około 30zł + wasz czas pracy). Każdy kto kupi ten motorower jest proszony o dokręcenie wszystkich śrub - nawet tych głoupich takich jak śruby od plastików ! Jak nie są dokręcone to poprostu wypadają, sam zgubiłem 2 ale to nie jest problem, kupujemy zestaw śrubek o rozmiarze 10 lub 8 z nakrętkami i naprawiamy problem:)

Po 300 km wymieniałem olej na castrol power 1 10w40- słychać różnice w pracy i temperaturze silnika.

Na serwisy nie jeździć, nie ma sensu u mnie biorą 250zł za wymianę oleju i powiedzenie mi że wszystko jest ok

1 bieg fajny, 2 bieg fajny, 3 bieg mocny, 4 bieg słaby - jednym słowem póki co to max 70 km/h (nie besztać mnie ze nie dotarty itd. ) będąc realistą dla silnika jest ważne pierwsze 300 km, mimo że docieramy do 1000km. Ja jeżdżę stylem mieszanym różne prędkości, różne obroty silnika, jednym słowem nie żyłuje, ale też nie duszę go. Serwis mi powiedział że od czasu do czasu może mu dać w gary.


Motor wcale nie waży 90 kg - niby tyle miał ważyć po modyfikacjach w wersji 2. Z pełnym bakiem 132 kg - ważony motorower na wadze złomowej firmy wag.


Silnik 4T ? Jest super. Spalanie bardo niskie, nie jest znowu taki muł, według mnie na 1 biegu bardzo zrywny jest, ale max prędkość to około 25km/h na nim. Potem już jest tylko szybciej

Opony bardzo profesjonalne, szerokie, wielkie, amorek robi robotę - super amortyzacja na dziurach.

Obrotomierz - kaszana. Trzeba rozebrać i wywalić jedną śrubkę z niego i jest ok pokazuje super obciążenie silnika. poradnik [url]http://zipp-forum.pl/viewtopic.php?t=5622&sid=c789a6711bc3d248f99f801683d0afcf/url]:)


Problemy z elektryką i akumulatorem według mojego zipp, nie występują. Po prostu nie ma problemu z zasilaniem, odpalaniem ze startera. Żarówki też ok. Kto chce może zmieniać na led, ja nie będę.

Książka instrukcji jest napisana w pół prawdzie. Ale to już wam internet więcej powie o tym.

Wydech ? Na dzień dzisiejszy najlepszy dźwięk wśród wszystkich skuterów, i maszyn z 4T. Po prostu ukłon w stronę firmy. Nie brzmi jak bzyk, brzmi bardzo profesjonalnie. To co jest na filmach w necie to 10% prawdy. Brzmi po prostu jak rasowy wydech maszyny 250 ? lub więcej. Kosmos. Czasem głupio że huku narobisz a tu na liczniku 60 km/h

Wygląd ? Sami oceńcie Co się komu podoba.. u mnie wszyscy się dziwią że tak może wyglądać i brzmieć 50 cm3.

Teraz chce się odnieść to wszystkich tematów w necie, na temat tego modelu. Uważam że ten kto nie posiadał tego zipp-a i ani razu nie miał okazji nim jechać lub go eksploatować , ten nic nie wie o nim. Głupie gadania na temat że to jest chinol (racja, ale na polskiej licencji) i że 4T ? (ok, ale spalanie 3l/100 ) i że nie ma napisu yamaha itd.. to głupie i psie gadania. Dzisiejszy świat stawia na minimalizację i oszczędności. Cena tego motoroweru 4300zł ja dałem 4699 (bo dostałem jeszcze akcesoria) jest bardzo atrakcyjna. Po pierwsze maszyna jest nowa, po drugie możesz mieć gwarancje i po trzecie tuning tej maszyny na wiele pozwala.

Podsumowując : Jestem bardzo zadowolony z tego polsko-chinola. Mało pali, wygląd i dźwięk super, osiągi godziwe (zawsze można tuning zrobić, cena części jest śmieszna). Trzeba mieć jednak wyczucie i realnie myśleć. Tą maszyną nie będziesz latał 160km/h (to jest motorower). Po tuningu i tak musisz wziąśc poprawkę na to że jednak konstrukcja jest zbyt słaba aby wsadzić tam jakiegoś potwora np 250 cm3. Pocieszające jest to że motor jest przystosowany to tuningu 110/125 cm3

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy zipp-a , a także wszystkich tych którzy są fanatykami innych markowych maszyn. Jednak jak mówi polskie przysłowie - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz

Fajnie napisana recenzja , lepiej usłyszec informacje od posiadacza niż wyczytac je z instrukcji obsługi . Może można było by pomyśleć o dziale np. ''Recenzje''

jaki masz przebieg...? masz ten motor ledwie miesiąc.... Słuchaj stary, pierwsze wrażenie jest pozytywne, i to by było na tyle. Poczekaj aż zrobisz tym więcej niż 3k km....





Skoro kupuję nowy motorower od dealera, to chyba powinienem miec wszystko jak należy... a nie od samego początku naprawy, dokupowanie, rozumiem jakbym coś remontował - ale w nowym moto? To już nawet japoniec, kupiony za 2,5k będzie wymagał takiego samego wkładu pieniędzy jak ty w to teraz.



Też sie będę kłócił nad tym "profesjonalnie".... Brzmi troche agresywniej niż skuterek, nic więcej




Chińskie bardzo profesjonalne?:D Nie rób Hollywoodu. To jest syf jak 150, podejrzewam że w deszcz to ty nim jeszcze nie jechałeś. a amortyzatory zwyczajne, przynajmniej spełniają swoje zadanie.



Jakiej polskiej licencji? Co ty opowiadasz w ogóle ? Wiesz co to znaczy wytwarzać pojazd na czyjejś licencji?



Jakieś gówniane klucze które przy odkręceniu śrubki zamiast śrubki mieli sie narzędzie?... No rzeczywiście atrakcyjnie jest dopłacić 300zł więcej za klucze które są o kant dupy rozbić



Nie sądzę. Pożyjemy zobaczymy, tymbardziej że nie masz go kilka lat, a ledwie miesiąc....... więc powiedzmy sobie szczerze, narazie NIC o nim nie możesz powiedzieć

Ot kilka słów prawdy. Miałem doczynienia z czymś takim, niejednokrotnie bo teraz tego to na pęczki jest.

Może przyjdzie czas, gdy skośnoocy podniosą jakość, póki co, to osiągi i spalanie równają się z simsonem, wytrzymałości nie mają. Jedyne w czym są lepsze, to hamulce i oświetlenie (np. soczewa), cena mocno przesadzona.

pisałem że pisze obiektywnie. Nie zachwalam i nie neguje.

Apropo postu Cinuz.

Miałeś takiego zipp - a ? Jeżeli nie miałeś to nie wypowiadaj się tutaj bo to co opowiadasz tutaj jest delikatnie przesadzone i pachnie shit-em.

Polska licencja (miałem na myśli polska konstrukcja - wykonanie chińskie). Wydech napewno lepiej brzmi niż w twoich chińczykach, zresztą nie wiem co miałeś i czy wogóle coś miałeś z tej stajni. Zapewne uległeś emocjom bo koledzy Ci naopowiadali że najważniejsze jest mieć duży napis yamaha nawet jak moto jest stary z 40k km przebiegiem. Sorry ale nowy to nowy. Te mankamenty które opisałem, opisałem zgodnie z prawdą aby przestrzec tych którzy by ewentualnie się zdecydowali na zakup. Chciałem aby ten post mój został oceniony przez kogoś kto sie zastanawia co kupić i jak wygląda praca z takim zipp-em. Fakt mam go krótko, co sie bedzie dalej z nim działo także bedę tu przelewał aby uświadamiać osoby które chcą takiego.

A Ty jak zwykle nie wytrzymałeś i musiałeś pochwalić się swoją dumą. Żal...


Podtrzymuje swoje zdania z pierwszego postu i apeluje aby nie wypowiadały się tutaj osoby które nie miały do czynienia z takim modelem. Ja się nie wypowiadam na temat innych moto bo nic o nich nie wiem. Jak kiedys kupie coś innego to wtedy dyskusja będzie szersza.


Jak chcesz to kup sobie nawet zabawkowe BMW bo to niemieckie jest i jeździj, mi to delikatnie mówiąc wisi co Ty tam masz i co myślisz o zipp pro 50

Pozdrawiam serdecznie

No, z Polską to ten pojazd ma wspólnego tylko tyle, że ty nim po Polsce jeździsz. Zipp, sripp, baotian, ryżosung czy inne plasti-motokiłocoś ; jeden chuj. Zabieram często kumplowi podobne ścierwo, bo nie chce mi się mojego wyciągać z garażu (a on zawsze gdzieś na wierzchu postawi), trzęsie się to całe przy dodaniu gazu, felgi są krzywe jak i tarcze hamulcowe od nowości i takie tam różne. Jedyny plus to dobre oświetlenie, chociaż kable potrafią się pourywać przy byle dotknięciu. "Zapewne uległeś emocjom bo koledzy Ci naopowiadali że najważniejsze jest mieć duży napis yamaha nawet jak moto jest stary z 40k km przebiegiem" No oczywiście, bo przecież trzeba się tego złapać. 40k km, a jeździ to lepiej niż twój, tego już nie zauważysz? Uważaj lepiej przy tej słynnej magicznej barierze (która jest zaledwie częścią tego, ile może bez remontu spokojnie przejeździć jakiś motocykl, z, jak to ująłeś wielkim napisem yamaha), bo ci się rama połamie. A jeśli nie miałeś do czynienia z innymi motocyklami, to po co krytykujesz osoby, które MOGĄ zauważyć 'małe' różnice, między jakością sripa a yamahy. Kurwa, cały weekend się tyle nie napisałem ; o



POZDRAWIAM SERDECZNIE I GORĄCO (nie)

Wojtek wejdź i poczytaj troche o tej firmie, ja nie krytykuje waszych maszyn co ma się to też w drugą stronę.

Post był adresowany do innych osób a nie do was. Wy już macie co chcecie i tylko umiecie innym ubliżać bo mają chińskie zabawki. Jak zipp nie wytrzyma takiego przebiegu co wasze markowe maszyny to nie martw się wyciągnę znowu 5tys i kupie sobie coś nowego co lepiej wygląda fajnie się prowadzi itd. Nowe to nowe. książka serwisowa rozpisała przeglądy do 16tys km.

Prostuje wypowiedzi kolegów:

felgi nie są krzywe a tym bardziej plastikowe (nie przesadzajta tam już) tym bardziej tarcze
w zestawie dostałem pokrowiec,2 kaski,rękawice,gadżety jakieś tam,podnośnik,linkę antykradzieżową
motorower fakt faktem jest na pewno wykonany z tanich materiałów, ale nie oznacza to że nie da się tym jeździć. Fajnie się tym jeździ i nie ma się czego wstydzić.
Czy trzęsie plastikami ? trochę tak przy dużych obrotach, to wynika z drgań które wytwarza silnik. Trzeba go osadzić na elementach gumowych najlepiej i po problemie.

'Wy już macie co chcecie i tylko umiecie innym ubliżać bo mają chińskie zabawki'

Z tego co pamiętam to swój skuter mam, bo wyrwałem go za psie grosze, a Cinuz np. ma (też) Zippa. Jeśli stać cię na to, żeby kupować ileś takich samych nowych moto po kolei za 5k, to podziwiam i współczuję myślenia. Co do felg, może ci się udało, u kumpla tak jest i tyle, a jeździłem tym 'od małego'. kończę.

'

Drogi kolego, może nie jest mój ale mam z takim kontakt praktycznie cały czas. I moje "opowieści" jak to stwierdziłeś, nie są ani troche przesadzone i nie pachną gównem - jest to stety niestety PRAWDA.



Nie sugeruj sie wikipedią bo daleko nie zajdziesz.



Ja? Ja nikomu nigdy nie uległem, a już na pewno nie w tej dziedzinie. Nawet taki stary moto, zrobiony RAZ a DOBRZE, pojeździ dużo dłużej i wsadzisz w niego mniej kasy niż w takiego chinola. Takie małe porównanie - Jeżdżący Skuter z chin - wytrzyma Ci 20 lat? Jakoś nie sądzę, chybaże zamierzasz go marnotrawić w piwnicy albo gdzie tam sobie chcesz... A yamaha dalej będzie robić kilometry, nieprzerwanie.


Również byłem tego samego zdania.



Nie znów, bo nawet mnie nie znasz



Tym postem na pewno uraziłeś sporą grupę tego forum



Brawo dla kolegi, myśli że na stronie producenta napiszą mu jakiej jakości faktycznie jest motorower. gdyby tak robili, zippa kingłeja i o innych chińskich markach wcale byś nie usłyszał.



Przestrzegamy przed rozczarowaniem innych, chyba że jest tak ślepo zapatrzony w to, to już jego sprawa.



żeby tyle wytrzymał, to nawet chuchanie i dmuchanie nie pomoże. Sam jestem tego doskonałym przykładem, w dupie że skuter świeci sie jak psu jajca, a jedzie już na drugim silniku?



Się rozpisałem, ale

Cinuz, w pierwszym poście tego tematu pisałem do kogo kieruje temat. Opowiadania twoje nie są wcale wiarygonde. Kolega miał, ja widziałem bo mam styczność.. bla bla bla. Ja też mam wiele rzeczy u kolegów które nie są moje

Nie wiem ile wytrzyma zipp , napewno markowe motory są 110% razy lepsze, ale czasami żal jest wydać na moto 9000zł na których chulało pół pokolenia.

Kończymy kłótnie Piszcie wasze spostrzeżenia do tego modelu a nie to co już na internecie jest i nie dokońca prawdziwe. Ja napisałem co według mnie w zipp pro 50 jest nie tak a co jest ok.

Pomóżcie napisać coś sensownego a nie cały czas udawadniać sobie a albo b. Ja się zgadzam że lepiej jest mieć markowy motorower czy motor. Ale nie o to w tym temacie chodzi..

Uważam że nikogo nie uraziłem. Jeśli ktoś ma żal to jest mi przykro.

Pozdrawiam All.

im więcej czytam twoich postów tym bardziej zdajesz mi się "dziwny" (bardzo łagodnie ujęte)
po ch*j zakładasz temat? żeby potem każdemu kto się wypowie na temat i bez owijania że się nie zna i nigdy nie miał z tym badziewiem do czynienia?
a wracając do tematu, zipp to był jest i będzie chińczyk 50ccm, nie żadem motor który może być porównywany do sprzętów starego wieku, czy markowych motorowerów...



trochę się zaczynasz gubić patrząc na ten post ->

ale wszyscy się cieszymy i popieramy cię że jesteś zadowolony ze swojego "motoru", bo czytając twoje wypowiedzi od początku głównie o to ci chodziło

Heh, sorry, ale mam to gdzieś. możesz to nazywać opowiadaniem. Tylko również mam chinola i wiem co to znaczy, dużo lepiej niż ty akurat w tym wypadku. Nie chce mi się dalej tego ciągnąć, ja przestrzegałem a co z tym przeciętny kupiec zrobi to już jego sprawa, a nie moja.

http://otomoto.pl/aprilia-rs-M3151133.html a o to przykład, jak za ponad 1000zł mniej - można mieć już markowy, trwały motocykl.

lwg

Jaki on by nie był , zawsze pozostanie to tylko ZIPP. Jak sie nie ma co się lubi, to się lubi to co ma

Bardzo podobny do CBR 125. I to kolejna rzecz której nie lubię w chińskich produkcjach.

Konstrukcja tego silnika jest z lat 50 , a oto dowód -http://en.wikipedia.org/wiki/Honda_Super_Cub
Poznajesz silnik ze zdjęć ? Chiniole odkupili licencje od Hondy i produkują go do tej pory, tylko że ze swoich hujo*ych chińskich części

Ale w końcu nowe jest lepsze

Podejrzewam że ten dźwięk jakoś dupy nie urywa. Miałem ten silniczek w chopperku chińskim , po 6 kkm nadawał się do remontu. Łącznie z wymianą karterów, bo od wibracji popękały (!!)

Od tamtej pory jestem i myślę że zawsze będę przeciwnikiem chińczyków. Chyba że mnie zaskoczą jakimś batmobilem, ale to raczej nie w tym życiu, gdzie wszystko przeliczone jest na jak największy zysk.

Pozdro