Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Siema, chce kupić jakąś multi, ale nie mam 300zł na dremela, fajną ofertą wydaje się eurotec 260W, który kosztuje koło 100zł http://allegro.pl/multiszlifierka-mini- ... 46473.html Mógłby się ktoś wypowiedzieć na temat jakości, czy wytrzymałości tej szlifiereczki? Lub ewentualnie podrzucić mi coś w podobnej cenie

Dozbieraj stówę i Dremela kupisz za 200 zł, wiem bo sam kupiłem i jestem zadowolony

No tak, kupi się, ale bez wałka giętkiego, a to mi się bardzo przyda

Tak, bez wałka.. wałek kolejną prawie stówę. Co do innych marek to się nie wypowiadam, bo nie miałem styczności.

Ja kupiłem jakąś najtańszą multi z castoramy, 135W (chyba), wiadomo chińszczyzna jak ... Kilka razy na wałku odkręciła mi się nakrętka i frez wypadał. Co do samej nakrętki to podczas dokręcania się rozrywa powoli. Zrobiłem ją mój pierwszy cylinder, trochę kartery i frez już wypada. (powoli wychodzi podczas pracy)
Dodatkowo nie wiem od czego to zależy, może tak ma być ale są wibracje co też nie przyczynia się do komfortu pracy.

Ostatnio kupiłem multi firmy BOSS polska za ok 160zł i bardzo fajnie to działa a ma dużo lepsze wykonanie od tej całkowitej chiny.

ja kupiłem jakąś tańszą w leomory merlin czy jakoś tak (wybaczcie za tą pomyloną nazwę sklepu ale każdy wie o jaki chodzi ) kosztowała mnie jakieś 70-80 zł powiem na razie że jest dosyć dobra poprawiałem cyl i kartery i jak na razie się trzyma i jest ok i wszystko się jak na razie trzyma

Wadą wszystkich tanich multiszlifierek jest uchwyt freza , a dokładniej ta mosiężna tuleika zaciskowa , po kilku dniach roboty zawsze się wyrabia

W robocie mamy Parkside z lidla całkiem przyjemne urządzenie jak za 99zł, do poważniejszych robót mamy Proxxona ale to wiadomo klasa sama w sobie.

Ja mam chiński wałek giętki i ma straszne luzy, wałek wpada w wibracje i obrabiana rzecz nie wychodzi dokładnie. Jak muszę na maxa wysunąć freza z uchwytu żeby gdzieś dotrzeć frezem to już całkiem tragedia. Słyszałem że takie multiszliferki lubią się palić... zależy jak się uda niektóre pochodzą dłużej. Jeśli masz do zrobienia jakąś pierdołę to możesz kupić. Jak chcesz coś więcej robić typu przerabianie cyli itp to zainwestuj w oryginalnego dremela. Ja będę miał wałek giętki sprzężony z silnikiem od szlifierki kątowej. Mocny silnik od kątówki i wałek dremela i mamy porządną multiszlifierkę

Jak ty chcesz zrobić bo ja nie ogarniam

ja akurat jak robiłem parę razy z wałkiem to miałem taki minus obroty spadły (nie wiem ile ale celuję że ok 1 do 3 tyś) wyraźnie to czuć

a co do drgań to u mnie z czymś takim się nie spotkałem

No mam starą kątówkę z sprawnym silnikiem i tokarz mi przetoczy oś na końcu, przegwintuję na taką śrubkę która ma otwór w kształcie kwadratu w środku (w zestawie była) i i do tego będzie zrobiony gwint jakby po zewnętrznej gniazda na łożysko i na to nakręcam org mocowanie wałka i git. Tam nie będzie org obudowy tych trybów tylko będzie blacha i wspawane w nią to gniazdo na łożysko To jest trudno wytłumaczyć

Polecam Dremel 300

Kupisz dremela z walkiem giętkim za 200-300zł. Warty polecenia.

możne akurat kupisz

http://allegro.pl/dremel-300-szlifierka ... 37093.html