Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mam Ogara 205 pojechalem dzis na plantacje pomidorow...
Przyszedl wlasciciel i sie tak lampi na tego ogara i mowi:
- Fajny ładny ale czemu nie kupisz se skutera?
to ja mu mowie ze niema to jak klank mojego kochanego ogarka na skuterze jak sie jedzie to poprostu sie nudzi ani biegami sie pobawic ani redukcji ani nic.
Nastepna rzecz, przeciez skuter jest bardzo ale to bardzo drogi w stosunku do ogarka. Ja mam ogara za 50 złotych od znajomego. I jestem bardzo zadowolony. Skuter pali wiecej niż ogar. Mi pali 2 litry na setke. A przeciętny skuter 5. Rozwalisz se skuter i wieziesz go do serwisu bo sam nie dasz rady go naprawic. Co innego z ogarkiem Wszystko se sam umiesz zrobic. I tanio wychodzi. KOCHAM MOJEGO OGARKA I NIE ZMIENIE GO NA ŻADNE CHIŃSKIE GÓ*NO! ROMETY JAWKI SIMSONY GÓRĄ! jee

ja sie rozwalisz to juz niemasz co zbierac

hehe no też fakt

przypuszczam że większość osób plująca na skutery, na nich nigdy nie jeździła, szczerze mówiąc wolałbym skuter od ogara, ale nie opłaca się ponieważ za kilka miesięcy zdaje prawko, a jest tego pełno i będzie cieżko sprzedać, napewno skuterem mniej bym się bał pojechać gdzieś w daleką drogę niż ogarem

ja jezdziłem b. dużo squterami :d i co ... piersze wrażenie pięknie sie jezdzi i jest komfortowy lecz po wiekszym czasie sie nudzi jazda nim ... vorbis, zgadzam się to ,że lepiej w dłuższe trasy jechać squterem

zależy jakim, kumpel na aeroxie jeździ po całym śląsku bez obaw, ale np. jego kolega na zippie nie wyjedzie poza miasto bo miał kilka razy awarię (pasek napędowy strzelił, dozownik się przytkał i silnik o mało się nie zatarł na amen, i wyciekł mu płyn z hamulca bo... przewód pękł

na wielu skuterach Jezdzilem. I co ? Ogar,Jawka,simson,romet sa najlepsze



A ja wręcz przeciwnie. Te zablokowane skutery to katorga co chwile musisz v maxa uzywac czyli zawrotne 45km/h muwisz uwazac bo traktor cie moze przejechac

ogar sim czy tam chart to przypominają motocykl a skuterem to bym się wstydził wyjechać na wieś czy tam na miasto

właśnie widzę jak jeździłeś, bo g.wno o nich wiesz te 45km/h to już chyba tylko stare zablokowane złomy jeżdżą, teraz nawet te z Tesco pociągną te 60km/h
zabawa biegami w ogarze też nie jest duża, co najwyżej 15 sek i już masz wbitą 3 i prawie ciągle się na niej jedzie, co innego crossy czy ścigacze.
Nie wmawiaj nikomu, że ogar jest mniej awaryjny od skutera bo się poprostu ośmieszasz na całej linii

[ Dodano: 31 Sierpień 2007, 12:44 ]
uważam że na takim forum niema co zakładać takich tematów, ponieważ większość to fanatycy lub zazdrośnicy, mało jest osób które szczerze powiedzą co myślą

Jeżeli chodzi o naprawę skutera (ostatnio miałem okazję robić), to co trudnego jest w rozebraniu silnika? Z prawej masz magneto itd, z prawej masz sprzęgło i wariator, a na środku cylek... Bardziej skomplikowany jest silnik s38 .

A co do awaryjności... Miałem okazję się przekonać, że 90% chińczyków cierpi na zrywanie paska napędowego (średnio co 1-2tys. km.).

jezdzilem kiblami i poprostu... to jest nic ten ryk silnika podobny do odkurzacza on jest taki plastikowy taki dziwny... osobiscie uwazam ze skutery sa dla tych co nie umia jezdzic na moto i nie umia przerzucac biegow. Skutery sa rowniez dla pań. Moj kolega ma kibla. Kiedy kupiłem ogarka przesiadywal u mnie godzinami jak na nim jezdzilem. Poprostu podobal mu sie ten klank te wyglupy jakie mozna na nim robic. Dalem nawet mu raz sie na nim przejechac... ale nie umial ruszyc ( niby miał motorynke a za kazdym razem za szybko puszczal sprzeglo uczylem go 10 minut ale to i tak nie mialo sensu ) Dwa dni temu scigalem sie z nim na prostej... możecie mi nie wierzyc ale na przyspieszenie to skuter niemial szans na szybkosc to wiadomo, Ja jechalem 60 a on niecale 70 wiec niewiem czy naprawde oplaca nam sie kupic odkurzacz za 5 tyś skoro można kupić ogarka za 200 i naprawde mamy ucieche z jazdy.

PS: Kumpel właśnie namawia rodziców na kupno ogarka... =)

Ja bym powiedział ze kazdy silnik jest awaryjny czy nowy czy stary..... ale jesli chodzi o silnik Jawki to jak niedba sie o niego to mozna powiedziec ze jest awaryjny i czesto sie psuje ale gdy sie o niego dbo to na wet ze 2 sezony mozna bez napraw przejezdzic przynajmniej takie moje zdanie a sqter ktos nawet w tym tenacie zamiescił zdj. sqtera ktory cos z gaznikiem mial i trzeba z 15kg plastiku rozebac albo dom serwisu a przy ogarze to samemy idzie wszystko poreczniej zrobic niz w sqteze a sqter na asfalcie dobrze ie sprawuje a takim ogim to i na poligon sie wjedzie gdzies do lasu i tam sqter moze se popatrzec i pomyslec co toznaczy jazda V-max to niewszystko

jak ktoś ma kase by wydać na sqyter 2 tyś to niech traci ... ja wole sobie za to kupić samochód i zdać na prawko ... zgozdę się , że większosc squterowców nie wie jak się przeżuca biegi lub też niemają wyczucia sprzęgła

a twój romecik może być piękniejszy od odkurzacza ale azleży to tylko od ciebie

Ja jestem tylko ciekaw jak będą wyglądać te nowe skutery z "Tesco" za 20 lat

W naszych czasach co teraz są to skutery sa modne. Tak samo jak 7 lat temu modne były rowery górskie. pamietacie te czasy? Ktos z rodziny musial miec taki rower a najlepiej cala rodzina. A teraz skuterki, Rynek jest juz pszesycony nimi jest za duzy wybór. Mysle ze z 2 lub 3 lata i skutery juz modne nie będą.Teraz wystarczy zgadywac co będzie modne po skuterach. Moim zdanie te takie jakby podesty co maja 2 koła silnik elektryczny . nie wiem jak to sie nazywa. i łapiesz za kiere i ''jedziesz''