Forum motoryzacyjne motokirc.pl

http://www.youtube.com/watch?v=AU8azU2Y ... re=related macie coś na kochaną masówe z chin. Sie połamał... hehe kto to słyszał coś takiego o WSK?

Ludzie nie porównujcie chińszczyzny do WSK czy jakiegokolwiek innego motocykla/motoroweru z PRL'u, to są dwa odmienne światy. Za 20 - 30 lat nie będzie śladu po tych całych plastikach.

Skutery nie mają tego klimatu i jak mówią duszy co motorowery czy motocykle produkowane w prl Przyjemności z jazdy i dźwięku 30 letniego pyrkającego dwusuwowgo silnika nie da się niczym zastąpić

To jest prawda...

Hehe, bo każdy skuter (mówiąc skuter myślę chinol - bo prawie każdy skuter to chinol...) ulega biodegradacji ;D Licznik zawsze zawyża, a wyskalowany jest do prędkości kosmicznych, których w realnym świecie kibel nigdy nie rozwinie...
Najciekawsza jest wiedza niektórych posiadaczy skuterów. Bo gaźnik w skuterze Kymco jest nieporównywalny z moim w Charcie jak mi to uparcie tłumaczył kolega;D Tylko nad jego regulacją spędził 2 tygodnie regulując na raz przepustnicą, dwoma śrubkami, zmieniając dysze (miał całe pudełko z 12 sztuk od 72 do 90 bodajże - nie wiem po co) ;D Albo bierze mnie na śmiech jak słyszę o sportowej fajce, sportowym przewodzie WN... Może jeszcze niech założy sportowe wentylki i napompuje sportowe powietrze do kół;D
Moim zdaniem Romety i WSKi są z tym chłamem nieporównywalne... Może i są czasem awaryjne, ale je zawsze da się naprawić i z reguły jest to opłacalne. Może i nie są ekologiczne, ale wszystko co ekologiczne z drugiej strony jest drogie, nietrwałe i bardziej jednorazowe;D

Tu się z Tobą zgadzam. My jak zawsze z kumpel jeździmy WSK-ą to czasem np. świeca czy coś się zjebie, a w chińczyku gdzieś w trasie jak takie coś się stanie to trzeba go rozkręcać z tego plastiku 3h , żeby do głupiej świecy dojść.

Do tego to nawet mam historyjkę
Jechałem pewnego razu z kuzynem moim charcie wracając jak co weekend ze złomu
nagle widzę dwie dziewczyny jadące na kiblu za mną , zaraz mnie wyprzedziły a ja nie znoszę kibli
wiec gaz do dechy i ogień, za chwile na liczniku mam lekko powyżej 60km/h . z minute później kibel był daleko w tyle . ta historia była by całkiem normalna gdyby nie to co się później wydarzyło , podjeżdżamy pod stacje bęzynową ( kupić chipsy nie paliwo ) już odpalam moto gdy na stacje przyjeżdżają te dziewczyny na kiblu , podchodzą do nas i pytają się (a konkretnie jedna) jak je wyprzedziliśmy tym( i tu cytuje) "tym starym rozklekotanym złomem" ja na to ,że normalnie , a ona że przecież jechały 80km/h , a ja na to CO!!
reasumując one jechały 75km/h ja z kuzynem może z 63 km/h i bez problemu je wyprzedziłem
jak to się stało ??
tak więc kibel jedzie te swoje 75km/h ale według własnej skali według której kilometr jest nieco krótszy niż wszędzie indziej

Hehe... a moi koledzy tak się chwalą że zdjęli blokady np. z Keengweya Colibra i idzie 80 km/h

Jo jo bo w kiblach chińskich zdjęcie blokady polega na zmianie ustawień licznika by przekłamywał .

Ehe, a blokady na wario, module, w filtrze powietrza to pewnie pic na wodę, nie?

Zaraz będzie wojna . Ja bym radził powrócić to dyskusji na temat końca produkcji WSK'i.

zgadza się, koniec OT

To wie ktoś jeszcze coś o WSK-ach ?????

Moj sasiad ma tak zwana "trajke, wozek". Silnik ma tam od wsk-i i pake. Jezdzi nia tyle lat ze niepamietam tego gdy ja zrobil, wozi z pola groch, tyki, wszystko co sie da, nieraz to taka zaladowana ze sie omalo nie slamala i jezdzi i jedzi, robil tam niekiedy niewielkie remonty, ozyska, czysczenie gaznik, ale to kazdy motor wymaga. WSK_VIP!!!!

A wiecie, że jest WSK 150 cc ???