Forum motoryzacyjne motokirc.pl

ja za swojego dalem 250 z papierami i tabliczka w stanie +db

Ja za mój odkurzacz 1500 choć cena rynkowa wynosi 3000 ale ja przywiozłem go z niemiec od starszej babki w stanie idealnym - trzeba włożyć 60 zł w detale.

ja za swojego ogiera dałem 300 zeta przy kupnie - silnik w zasadzie złom, wizualnie źle (wiem że przepłaciłem ale walić to). do tego generalny remont silnika (ale podstawowe części ojciec miał w piwnicy po swojej maszynie), malowanie, rejestracja na nowe blachy plus do tego teraz moje świrowanie czyli elektryka - razem myślę że ponad tysiaka wyszło...

ale dla mnie jest bezcenny

Ja dałem za swojego Ogara 220 zł... jest on w stanie raczej średnim, ale jest on cały oryginalny. Silnik w stanie kozackim, ale malowanie lipa... porysowane all ... ale ogólnie sprzęt jest ładny... tuning niedługo jakoś w lato... a po nim fotki hehe POZDRAWIAM

Kamis ja bym więcej napewno nie dał za to picasso
bez obrazy o gustach sie nie dyskutuje ale to jest przesada
te kolory:)

[ Dodano: 5 Marzec 2006, 09:17 ]
ja dałem 350 zł w stanie takim jak na tym foto od kumpla brałem ale on go rok wcześniej od dziadziusia wziął i nie katował podpisałem umowe z dziadkiem leonem <lol2> i jazda
było to 1.07.2005r jeszcze mi herbatke zrobił

Ja za swojego Charta 210 dałem 580 zl (pięćset osiemdziesiat)
Byl on w stanie takim jak widac tylko tyle ze nie mial zalozonych kierunkow

Ja za swoje cudo dałem 300 zł . Stan silnika złom wizualny taki sobie .Papiery są, najwarzniejsze .Wsadziłem w niego 200zł z malowaniem ale i tak będe jeszcze raz malował bo kolor mi nie pasi będzie czarny metalik
Stał 4 lata u kolesia w piwnicy . A stał dlateko że kolo się spasł i niepotrafi nog przełożyć nad siedzeniem (170 kg).

Simsona dostałem od ojca ktory miał go przez ostatnie 20lat(2 właściciel), Rometa kupiłem za 200zł a sprzeałem za 400zł

ja kupilem swojego u jakiegos wiesniaka co go mial gdzies w szopie zakopanego za 300 zl stan zlom silnik zlom ale najwazniejsze byly papiery gratisowo dostalem blotniki kiere bak i inne duperela a bo bym zapomnial i caly 2 silnik z czesciami a wsadzilem do niego jeszccze ok 250 dyzo popszlo na spreye
P.S zapraszam do oceniania mojej madszynki w dziale wasz sprzet w temaci pod tytulem Ogar by Taśor pozdro

Ja za swojego dałem 200 zł w stanie idealnym z papierami, rocznik 1990, włożyłem 250 zł i teraz wygląda jeszcze bardziej okazale niż w dniu kupna.

Ja za swoją motorynke dałem 380zł po remoncie silnika i po malowaniu niestety nie było papierów.

Ja za swoją dałem 400zł(ale jest to 89 rocznik, jestem 3 właścicielem).Przy kupnie niezauważyłem ze ma troche widelec walnięty.....Włożyłem w nią chyba ze 350zł(przerejstrowanie+pare drogiazgów silnikowych-najlepsze jaja były z zielonym młotkowym!!Podstawiłem to do warsztatu ojca, i jak ojciec amlował klesiowi auto, to mi na jego rachunek mój bak i błotnik malną;)) ).CENA MOTORYNKI--->DLA MNIE BEZCENNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja za swojego ogara dałem 320 zeta (po negocjacjach) na chodzie z papierami. Troche był zaniedbany instalacja do wymiany, brak śimaka i skrzynia się sypała.Teraz jest po malowaniu i czeka na złożenie . Jak skończe to zapodam foto
pozdro 4 all

Za mojego ogara 200 dałem 150 zł nie na chodzi i bez papierów

Ja Ogara 205 dostałem za free z papierami opłaconego na chodzie. Za T-1 bez papierów na chodzie dałem 100zł