Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mi to normalnie szkoda gadać :
- elektryka niby zrobiona, ładowanie niby jest, a co sie okazuje po 3 dniach aku rozładowane
- znowu to samo
- facet chciał mi założyć odwrotną stroną cylinder tylko nie wiem jak to możliwe

A potem już robiliśmy wszystko sami ze starszym i jest good

Mi naprawiali światła w WSK....

Dzięki ich grzebaniu światła pozycyjne wreszcie zaczeły świecić.... ale w zamian przestały świecić drogowe i działać klakson...

Teraz sam sie wziołem za elektryke ale nie moge sobie z tym poradzić.

Zrobił tak:
- Simmeringi na Hermetyk
- Zapłon nie przymocowany praktycznie na 2 śrubkach
- Gaźnik na hermetyk i cieknął
- Tłumik cięty i dospawana rurka(do tej pory tak jest) dam fote niedługo
- Łańcuch luźny nie tak jak trzeba.
- Zębatka przód skasowana na iment (dam foty - boki zrywać ) 13Z!!!!!
- Cały silnik zrobiony na jedną przejażdżkę przy zakupie i jeszcze wszędzie lewe powietrze brał KONIEC ŚWIATA!!!!

1. Przyjęcie motoroweru na przegląd, po czym oddanie nieruszonego pojazdu i zainkasowaniu 100pln.
2. Ten sam człowiek przyjeżdża i mówi że ma mało oleju, po czym serwisanci przechylają go by nie było widac że robią człowieka w bambuko.
3. Nie doszli jeszcze do rozdziału "śrubki i gwinty". Mi nawet nie wkręcili żarówki, ledwo wsadzona była. Nie wiedzą też z której strony trzyma się śrubokręt, " za to z metalu?".
4. Koła także przykręcają z niewiarygodną starannością. Ledwo uratowałem kolegę, zauważając że zaraz mu koło odpadnie. [NIEBEZPIECZNIE]
Tutaj zakończę wyliczankę, bo i tak bym dziś nie skończył...

Sorry za lekki odkop, ale musiałem się pochwalic serwisem .

Mi gość powiedział za naprawę motoru (ogar 200 brak uszczelki pod głowicą uszkodzony automat zmiany biegów elektryka)600zł w górę.Niech mnie ktoś trzyma.Ciągłem go przez pół miasta do domu 3 km.A to ......

za takie cos bym góra z 100 zł w ogarze wzioł ze swoimi czesciami jak bys zostawił stary automat
ja sam se jestem mechanikiem,jak zwale robote to sam po mordzie se napierdalam
kiedys kuzyn miał simsona sr 50,zawsze wpadał,robiłem co tzeba itd.,to jakas rególacja,to wymiana tłoka itd. no ale kiedys zabrał sie za remont generalny,zaprowadził do mechanika,niby mu zrobił,skasował 120 za robote i jeszcze czesci tez spora kasa
jak sie okazało palił tlyko na pych(zle ustawiony zapłon),po dotarciu ledwo 80 na stopkach ciagnoł itd. normalnie zal
oczywiscie proponowałem moja usługe,ale wybrał bardziej znanego mechanika,potem prosił o pogrzebanie w moto ale odmówiłem,zawsze robiłem praktycznie za free wszystko a on potem se wybiera kogos innego
albo kiedys wpadł kolega,zrobilismy motor,gadam przejedz sie troche,ten gada a tam,bedzie dobrze i huja,zalewało,a potem jeszcze szerzy zła opinie na mnie
normalnie niektórzy ludzie załamuja

nie zawsze mechanicy

ja sie nie znalem na ogarze a juz jestem chodzaca encyklopedia
i dalem dzieciakowi z 5 klasy podstawowki do robienia
zalozl tlok odwrotnie zamkiem do wydechu rozwalilo pierscien zlasowalo zamek rysa na cylku ale sam to naprawilem a teraz jak przlazu dawaj kasw za czesci albo kopa w du** i won
niedawajcie mechanikom najlepiej samemu poczytac i sie nauczyc i robic w towarzystwie kogos kto troche sie zna

znam sie na wszystkim dosłownie wszystkim prócz elektryki, oddałem Charta do robienia elektrykowi w warszawie trzymał go tydzień miał schemat instalacji, lekko poprawil instalacje która ja robilem, zle stwierdzil spalone cewki w iskrowniku, kazał kupic nową za 40zł okazało sie ze cewka obok tez jest spalona. EFEKT: elektryka rozwalona tak jak była, nadal rozwalony iskrownik i do zapłaty 200zł ! za godziny spędzone przy motorze ! byłem wkurw**** jak zadko kiedy. Złodziej

TEż znam takiego "elektryka" w simku kumpla straciła się iskra no to kolo przyjeżdża obadał całą sprawę i stwierdził że musi wymienić magneto i iskrownik na nowe koszt ok. 400zł na dodatek jeszcze kazał wymienić elbę i cewke W\N ok 100zł(te części wymienił jak się później okazało niepotrzebnie) . Potem oddał go w ręce profesjonalisty i okazało się że poszła cewka zapłonowa koszt ok 30zł

Nie wiem jak wy ale ja nie nazwe kolesia mechanikiem który wymienia wszystko co tylko się da na nowe bo może znajdzie akurat tą co jest zwalona... Tak jak nie pojmuje czegoś takiego żę koleś bierze kase za robote której nie zrobił....

Chyba nikt takich ludzi mechanikami nie nazwie i chyba dlatego w nazwie tematu mechanicy jest w cudzysłowiu

ja z mechanikiem nigdy nie miałem problemu spoko koleś jest i za darmochę mi naprawi czasem motor ale jawki powiedział że nie dotknie bo w dzieciństwie miał i ma złe wspomnienia

ja na mechanika w serwisie nie narzekałem. robiłem raz przegląd po 300km a puźniej olałem sprawe i sam wszystko robiłem sobie zawsze taniej. Ale gościu w serwisie spoko jest robi co ma zrobic dokładnie i jeszcze tłumaczy co i jak a przegląd kosztuje 100 zeta. z innymi serwisami nie miałem do czynienia.

a ja problemu nie mam, bo wszystko robię sam ale współczuję, jak komuś się coś niemiłego zdarzyło

Ja też takiego miałem motorynke mi zrobił na lux za free ale jak kupiłem ogara 200 to powiedział niee