Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Kilka dni temu w tłoku ułamał się zamek. Kupilem nowy tłok,pierścienie, zabezpieczenia, sworzeń. Pozakładałem wszystko na nowych uszczelkach i silikonie. Ale mam taki problem, że brzęczy mi cholernie w cylindrze. Na wolnych obrotach tego nie słychać, szczególnie słychać gdy jadę stałą prędkością lub jestem rozpędzony i puszcze gaz. Na postoju jak dodam gaz to też słychać ale mało. Nie potrafię określić tego dźwięku...

Ale teraz mi się przypomniało, że w ten dzień co uwalił się zamek to też dokładnie tak samo brzęczało ale tylko na full gaz. Więc wydaje mi się, że to nie od tłoka i pierścieni. Dodam jeszcze, że jak założyłem już tłok (zabezpieczenia też) to ten tłok latał na boki, przesuwał się w lewo i prawo. To tak ma być bo już nie pamiętam czy tak było?

[ Dodano: 17 Czerwiec 2008, 17:49 ]
W sumie to było tak:

Jeżdżę sobie jeżdżę i zaczął padać deszcz to cały czas full gaz cisnąłem do domu i w pewnym momencie właśnie to brzęczenie to szybko wcisnąłem sprzęgło bo myślałem, że się coś przytarł albo coś i mi koło zablokuje ale nie, normalnie, to znowu się rozpędzam i jak chwile jechałem na full gaz to zaczynało brzęczeć, dojechałem do domu, rozebrałem to, ściągnąłem tłok patrze nie ma zamka jednego, pomyślałem, że to od tego, że pierścień się przesuwał albo coś to tak brzęczy ale jak założyłem nowe rzeczy te co pisałem to jest tragedia, brzęczy dwa razy głośniej niż wtedy i to cały czas...

A ten zamek moze ci do komory korbowej wpadł i sie tłucze?

Zrobiłem od założenia 60km spokojnie bez garowania itd. Dalej to samo, to jakby zamek wpadł to już by milion razy go spaliło albo rozwaliło.

nie masz progu na cylindrze ?? może dzwoni bo tłok jest za luźny i wypadało by zrobić szlif ?? przerwa miedzy tlokiem i cylindrem powinna wynosić ok 0,05 czy jakoś tak o ile dobrze pamiętam

Tłoczek idealnie pasuje do cylindra, może nawet lekko za ciężko ale to kwestia dotarcia bo nowe pierścienie i tłok też. Progu nie ma, idealnie dopasowane. Ale już wiem co było nie tak chyba, sworzeń miał luzy straszne na tulejce korbowodu, wybiłem ją delikatnie i wstawiłem łożysko igiełkowe. Odpaliłem i się przejechałem i nic nie brzęczy. Ale jutro więcej pojeżdżę to się okaże czy na dłuższą metę też nic się nie dzieje więc tematu jeszcze nie zamykajcie. Jak po 3-4 dniach będzie dobrze to można zamknąć.

Założyłeś łożysko igiełkowe od simsona? Próbował to już ktoś?

Tak od simsona.

Minęło kilka dni i nic się nie dzieje. Temat można zamknąć...