Forum motoryzacyjne motokirc.pl

No więc tak... pojechałem sobie(rd) z kuzynem (gs500) na wycieczkę... jechaliśmy 40km bez przerwy... prędkość obrotowa mojego silnika wynosiła od 4800-5500 rpm... prędkość 65-80... nie przeciążałem jej... po tych 40km była przerwa... potem kolejne 20km w tych samych warunkach... potem odpoczynek w domku... następnie pojechaliśmy nad jezioro... wracamy... polna droga i dużo piasku... jedziemy powoli (jedynka-dwójka)... droga taka była z 2km... wyjeżdżam na ulicę i odkręcam manetkę do oporu... jak to na jedynce yamaha wyrywa ostro do przodu... wrzucam dwójkę i słyszę jakieś strzelanie i szarpanie... zatrzymuję się - silnik gorący!... odczepiam wężyk od dozownika, a tam olej mi nie płynie... więc zgasiłem, ostygła, odpalam i jadę kilka sekund (takie same zachowanie motoru jak po wyjeździe na drogę)... gaszę, dotykam a on gorący w h*j... ale odpala normalnie... i na jedynce ma takie same odejście jak przedtem, tylko na 2,3,4,5 jest źle... a kompresje ma chyba taką samą... czyżby ona się przytarła? czy zatarła? czy trzeba będzie robić szlif? czy wystarczy schonować?

Jakbyś zatarł to nawet nie ruszysz silnika, ściągnij cyla i pooglądaj tłok czy za pierścionkiem nie jest przypalony (przytarty).

z tego co na miejscu oglądałem to wyglądała gładź cylka jak przedtem... nie wiem jak z tłokiem...

Po gładzi nie zauważysz Jak już to ja bym szlif robił, na pewno to nie zaszkodzi silnikowi

[ Dodano: 22 Czerwiec 2008, 19:59 ]
A tłok i tak i tak będziesz musiał zmienić.

wiem... tyle że nie wiem ile tam zostało szlifów...

http://polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/RD,80/19923


więc mam nadzieję że to jest to "prawie"

Zmierz średnicę tłoka (o ile nie pisze na denku)

jak by co to zawsze mozna kupic drugi taki cycel

Tylko taki kosztuje

Sam tłok kosztuje 80 - 90 zł, także cylinder... wolę nie myśleć

koszt drugiego cylindra to koszt rzędu 50-150zł... ale z tego co sie okazało to silnika już nie opłaca się remontować... kupię drugi na chodzie i z 2 złożę 1 i zostanie mi jeden na części

Dlaczego nie opłaca sie remontować?? Okazało sie ze taki dojechany?? Sam sie zastanawiam nad taką yamahą lecz wiele z nich ma przebiegi po 30tys km bez remontu i strach kupować bo w sumie to nie bardzo wiadomo na co można trafić..

tak tak, mialem ten sam problem nie tak dawno... mechanik mowil ze to problem spory i trzeba silnik rozpolowic, ja wziolem zdjalem dekiel od strony oleju spuscilem olej do sloika i tam byl taki urwany element poszedlem z nim do sklepu motoryzacyjnego i kupilem nowy koszt tego malego ustrojstwa to 7zlotych przykrecilem zalalem olejem i smiga jak sie patrzy , radze Ci zobaczyc tak samo bo te remonty to duzo kosztuja a sie w 50% nie oplaca tego robic, pozdrawiam i czekam na odpowiedz co bedziesz z tym robil , byc moze cos jeszcze pomoge....

mój silnik prawdopodobnie był po masakrze w cylindrze za odrą.... głowica jest wyszczerbiona w miejscu wybuchu mieszanki (duuużo wgniotów), cylinder chyba szlifów już nie ma... no może jeden, wał jest też pokiereszowany i ma duże luzy (regeneracja z wyważaniem 250zł), kosz sprzęgłowy dostał (pewnie jak niemcowi zblokowało go , to tak się wyszczerbił), tarcze są spalone, Łożyska wybite a tak reszta to chyba dobra.... po prostu ktoś albo nie dbał, albo miał masakrę w cylindrze

R-Man, tak to jest jak się tanio kupuje .... Wiem to po simku co jest tanie to jest drogie

Jeździć jeździł... kopa mieć miał... więc... mógłbym tak zostawić i tylko cylek shonować... ale mnie znacie...
btw. drugi silniczek do mnie idzie pocztą