Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Za byle co was scigają ja tak dla przykładu wraacałem z roboty na obiad spieszylem się i zacząłem wszystkich ciąć bo 40 jechali 2 już wyprzedzilem a patrze 3 radiowóz a nie miałem jak się za nim schować 70 miałem i cały czas przyspieszałem wyprzedziłem ich i nic to w mieście było.

Mają byc przygody z policją a nie kłutnie więc prosze:
Mój brat(14 lat)Popyla sobie na starym komarku.Wczesniej cały dzien go naprawiał odpalał i wkoncu za któryms razem zapalił i postanowił sie przejechac.przejechał jakies 600 700m i z przeciwka nadjechał policyjny polonez.Policjant wystawił ręke zeby sie zatrzymał więc sie zatrzymał bo to jego pierwsza kontrola i troche sie bał.Motor nie miał papierów rejstracji OC ani hamulców a moj brat nie miał w kasku ani karty.zahamował nogami o asfalt.Koles pyta go o papiery karte moto itd ale on nic nie miał.Spisał go tylko i kazał sciągnąc fajke ze swiecy i pchac komarka do domu.Oni odjechali a on załorzył fajke , zapalił i przyjechał szybko do domu.
2. pare lat temu jechałem jawą 350 (jeszcze wtedy bez prawka)i bez kasku juz miałem wyjerzdzac na droge i nadjechała suka.Koles tylko pogroził palcem ze jede bez kasku i nawet sie nie zatrzymał.
3.Sytuacja podobna do poprzedniej.Wyjerzdzam jawką z domu bez kasku i podjerzdza polonez.Policjant pyta gdzie mam kask a ja mu powiedziałem ze naprawiłem motor bo sie zepsuł i chcem posłuchac czy silnik dobrze chodzi.a on na to ze to ostatni raz bo jak mnie złapie jeszcze raz bez kasku to dostane mandat.

Znajomy dostał niedawno mamdat w wysokosci 50 zł za brak kasku

No wiec jadę sobie na ogarku 900 za mną kolega na jakimś skuterze. Drzemy sie na cala wiochę i zajeżdżamy pod sklep. Jechaliśmy oczywiście bez kasków. Wchodzimy do sklepu, kupiłem se fante, i przyszedł mąż pani sklepowej policjant. Był bez mundura. No i opierdala nas ze bez kasków ze sie drzemy, a Wiktor to karty nie ma i coś tam gledzi.

To jest długa historia. Jeździliśmy cały tydzień na skuterkach i ktoś zadzwonił na policje. Jedziemy piaskownicą ( takadroga zdołami )
i Wyskakuje policja . Ja mówie o "kurw.

I Gaz do dechy i kumple Yamaha Zuma i Motorynka spieprzamy a kumpel w motorynie ma zapsuty automat i musiał pchać

I Nad wisłe i krzaki ;> i Udało się Uciec

A gonili was w ogóle?

To byśmy chyba nie uciekali . ^^

Ja dzidsiaj na swoim 50t-1 chciałem wjechac w las zreszta zawsze tam smigam. Na poczatku lasu zatrztymuje mmnie gosciu i mói ze policja ( był bez munduru) mówi ze nie wolno smigac po lesie aja ez papierów bez karty i kasku. Sprawdził czy mam załozona rejestracje mam taka stara z 1987 roku i powiedział ze okey. Mówił zebym po lesie nie jezdził bo pzary sa ze moge jedzici po drogach ale tylko zebym miał kask. Odpaliłem i pojechał. Swiatła miałem włączone. Czyli jak mam taka starą rejestracje i dowód moge smigac? Kiedys widzxiałem gosci na rometach smigali po miescie ze starymi rejestracjami i adna policja ich nie złapała.

To był Wogule Policjant ?

No własnie sie zastanawiam cały czas Pewnie jakis gosciu sie za bardzo naogladał W11 i chciał zobaczyc jak to jest

Jeżeli od wielu lat mają te romety, płaca ciągle OC to tak, a czego nie..?

Ja dopiero 1 miesiąć jeżdze i mnie jeszcze nie złapali.Ale mój kuzyn popyla sobie na motorynce tak ze 30 km/h i patrzy policja i gaz do pydy i krzyczy ze pały go ścigają a ja w śmiech jak on jedzie 40 km/h motoryna zgrzana bo gów*o takie ma a oni podjezdzają i się tylko śmieją z niego xD.Mój tata jechał se motoryną i były pały a on na 1 kole się nie zatrzymał przed znakiem stop.Mmieszkał w bloku to motoryne wzioł do góry a oni poszli do piwnice bo myśleli e tam poszedł xD

Kurde ja mam jeszcze nie zapłacony mandat z Nowej Dęby 200zł 8pkt karnych i tydzien temu wychodze od dziewczyny a to za wycieraczką w samochodzie mandat za niszczenie zieleni przednimi kołami stałem na trawniku...

zazikupl
ale to musiały być z***** ze za takie coś już mandat

a ja nie mam karty motorowerowej i mnie policja ani razu nie zlapala



tylko raz jak kolesia oklepalismy ;pp

Jadę sobie przez wieś, około 19 już ciemno było. Patrze w lusterko a tam kugucik koleś mnie wyprzedza i trąbi, żebym sie zatrzymał. No to sie zatrzymałem. Pan władza do mnie- czemu to się panie kierowco bez światełek jeździ. Ja mu na to jak to bez świateł miałem włączone.
Kazał odpalić, szczęście że odpalił z 2 kopa.Zapaliłem światła a tu nie ma tylnego. Popukałem w lampe i powiedziałem że sie żarówka spaliła. A dobrze wiedziałem że nie ma światła z tyłu. Zapytał się czy mam uprawnienia. Powiedziałem, że tak i zapytałem się czy pokazać, a on na to że mi wierzy.
Zapytał się co teraz. No a ja na to może zaprowadzę do domu. On,
Poczekałem, aż odjedzie kopnąłem i jazda do domu.