Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mam problem taki, ze nie mogę wyregulować zapłonu, gdy maksymalnie przyspieszę styki zaczynają się rozwierać zawsze na ZZ, tak samo gdy maksymalnie przyspieszę też rozwierają się w ZZ. :kwasny: Rozwiercałem te otwory od regulacji zapłonu, trochę poprzerabiałem, ale to i tak nic nie dało, jedynie podczas wiercenia złamałem wiertło... Na innym zapłonie jest tak samo. Już nie wiem co robić. Aha, a wał jest od 023, a nie od S38.

a silnik masz s38?? Jezeli tak to masz juz odpowiedz

Nie... Mam oryginalny 023.

ahaa, wiesz co to musi byc cos jednak z wałem, kiedys bratu mojej dziewczyny tez nie mogłem ustawic, doszedłem do tego ze to wał cos tam poprzestawiałem z wałem i zaplonem i jakos dało rade, motorynka smiga do dziś

Dowiedziałem się, że mam wał na 100% od 023 (czyli dobrze...) i kots mi powiedział, zebym zmieniejszył przerwe na platynkach. Myślicie, że to mogłoby pomóc?

Wiesz co Ci powiem ? Podpal lepiej tego ogara bo widzę że ciągle coś się dzieje - nie dajesz sobie z nim rady!! POMYŚL trochę... Pewnie że to może coś zmienić...

noo jasne ze to zmieni i to duuuzo.... przerwa powinna byc idealnie ustawiona i nie moze byc zadnych wychylen!

Byłem dzisiaj na moto, ale i tak nie odpaliło. Tylko pare razy strzeliło, gdy odpalałem z popychu. Zapłon udawło mi sie ustawić tylko na jakies 2-1,5mm przed ZZ, bo platynkami jest bardzo trudno ustawic moment. Pewien koleś pwoiedział, abym ustawił na tzw. "zero" czyli ostwarcie platyn w ZZ, myslicie że na takim ustawieniu mógłby zaplić i normalniee jeździć romet?

A może masz po prostu wytartą krzywkę, która przerywa styk w zapłonie? Uważaj tylko przy odkręcaniu śruby z wału, bo lubi się ukręcać.
Pozdrawiam