Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Wstałem około 10 ubrałem się i poszedłem robić sobie śniadanie. Usłyszałem dzwonek i przypomniałem sobie że umówiłem się na 10 z qmplami na wycieczkę motorkami. Oczywiście na starcie mnie opieprzyli zjadłem wziąłem papiery kask i pojechaliśmy. Wyjechaliśmy na główną i pomknęli do sąsiedniego miasta. skręciliśmy w boczną uliczkę i zaczęli zjeżdżać z górki mój romet jedzie ok 52 km/h a z tej górki rozpędziłem go do 70km/h jechałem na sprzęgle bo silnik na 2 hamował jechaliśmy prosto i qmple zaczęli mi uciekać (2 simsony [ale za rok skopie im tyłki]) skręcili w lewo w ostatniej chwili i ja musiałem ciąć zakręt bez hamowania wjechałem w ta uliczkę i był tam tak zwany "leżący glina" wyleciałem do góry i wylądowałem na piasku.. oczywiście dodałem gazu i... Gleba na szczęście mi się nic nie stało i motorkowi tez nie bardzo.. miał stary lakier więc mi nie było bardzo szkoda... al.. wpadł to włosy.. głębokiej na jakieś 2 m!!!!! Kto kopie takie fosy??!! nie daliśmy rady go wyciągnąć więc pomyślałem że zapniemy go sznurkiem do simsona ja zapale silnik i jakoś wyjdzie oczywiście udało się chociaż kolega na simsonem ciągną na 1 ile mógł i jak mój motto wyjechał na asfalt on myślał że jeszcze jest we wodzie i dalej 3mał manetkę na fula.. Simsona wyrwało na gumę i pociągną za sobą mojego ogarka!! :[ ujechał tak z 10 m palant! jakieś za 3mał mój motor walną w jego simsona.. Ale odpadł tylko chlapach z tylniego błotnika.. Pojechaliśmy dalej śmiejąc się.. potem wracając do domu przejeżdżaliśmy przez las.. i ja pojechałem pierwszy.. byłem wqrzony że tak mnie wtedy wyprowadzili i rozpędziłem sie a oni siedzieli mi na ogonie kolega który był ostatni zobaczył ze jaja a ten który był bezpośredni za mną chciał mnie wyprzedzić.. Dróżka nad rzeką i zakręt.. barierki z 4 belek drewna kolega na szczęcie trochę [przyhamował i tylko przednie koło i widelec wypadło za barierki podniósł simka i pojechaliśmy dalej jak wróciłem do domu okazało się że mam pęknięty schowek.

Jaja były nieziemskie.. ale wolał bym żeby następne wycieczki obyły sie bez taki numerów

Interpunkcja-simson_s51

No fakt fosy trochę za głębokie ale przygoda fajna

No ładnie! Nie szkoda Ci lakieru ale pomyśl, że potem dziury będzie trzeba zaszpachlować

jakos dziór nie ma.. znaczy jest jedna le jej nie widac i aktualniedaj moto do malowania koło środy