Forum motoryzacyjne motokirc.pl

no to może ja opiszę sytuację a wy powiecie co to może byc(bo jest kilka możliwości
no to więc odpala bez problemu(prawie na kopa) na wolnych obrotach pracuje dośc dobrze, tylko jak chce ruszyc to się nieda muszę się odpychac zeby ruszyc a jak ruszy to się zacina co chwila i jest słaby chociaż na wolnych obrotach dosc szybko wchodzi na wysokie obroty. Co to może byc, moze nie dostaje paliwa, albo iskry nie ma dobrej. Proszę o pomoc bo kończą mi się pomysly więc odpisujcie!! a i jeszcze jedno nie szczela w tlumik ani w gaźnik więc to nie jest raczej zaplon, a może swieca do bani. Piszcie jak najszybciej

Sprawdź świece .

Zobacz świece i odległość na przerywaczy na świecy też>

a może to przez gaźnik żę nie dostaje paliwa??

Sprawdź cały gaźnik może masz zasyfiony u mnie też tak było tylko że szybciej gasł niż jechał. Sparwdź też gładź cylindra może masz porysowany i nie ma kompresji.

już problem rozwiązany, powstawała iskra na świecy i na platynkach gdzie na platynkach nie mogła byc iskra przez co na swiecy mniej razy była iskra i była mala, iskra powstawała na blaszce na kowadełku bo była jakoś ta blaszka slabo zamontowana i miała luzy, zbilem tą blaszkę i teraz iskra wielki i ciągle jest i pali z pierwszego teraz bez problemu:P wielkie dzięki za udzielanie się nawet nie wiecie jaki jestem szczęśliwy(od pół roku nie jeździłem) pozdro