Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Tutaj opisywać wasze przygody z motorami w zime. A teraz pytanei z wałasnej strony macie prpblemy z rodzicami ,że niehcą was na motóra w zime wyposić?!.


Ja nei miałem dużo przygód oprucz paru gleb na śniegu mój moto zawsze pali i niemam z nim problemów ;D ;D

A co im do tego?

Ja wiekszych przygod nie mialem, bo moto nie pali
zrobilem sobie rampe ze sniegu i rowerem skacze kilka gleb juz bylo

ja swoim nie wyjeżdżałem bo silnik mam w domu ale niedawno z kumplem jezdzilismy skuterami po parkingu i cieżko bylo jechac prosto,co chwile zrzucalo na boki

heh fanie xD

Ja tez nie pośmigam, złamany lewy nadgarstek ; /// no ale dobrze ze to nie lato ; D

To, że za Ciebie odpowiadają, chciałbyś żeby Twój syn w takim samym wieku co ty jeździł w zimę i dajmy na to zaliczył glebę i złamał nogę lub rękę? Alarm murowany, kupa niepotrzebnych kompletnie problemów...

Ja tam tylko przepalałem, ani myślę jeździć w taką ślizgawicę Na szczęście przy -18*C odpalił za 2 kopem

jak jeżdze do babci to komarem sie pare razy przejadę bo mam łańcuchy, chartem strach jeździć

Ja tam jeżdżę - ubieram się na cebulę, czyli około 5-6 bluz(za kurtkami nie przepadam na moto) jakieś ochraniacze szalik, i dobre buty.

http://images30.fotosik.pl/315/5857d45c4f50f94a.jpg

McCoob przecież to ledwo jedzie

Ja tam u babci trzymam ogara iwłasnei mi sie babcia pruje ,że w taką zimnice sieboji itp mam da rade przekonać ale babcie trudno;/

zima to jest moja ulubiona pora do jeżdżenia lubię sobie pojeździć z kumplem po mieście ale dużą frajdę dają takie duże brukowe oblodzone place.Rodzice wiedzą że nie zrobię sobie nic poważnego i nic nie mówią na moją jazdę w zimę.Jak narazie zaliczyłem tylko dwie gleby,jedna przy wchodzeniu w dość ostry zakręt przy prędkości 50 km/h,ale na szczęście moto położyło się na mnie i nic mu nie jest

Ja już przez tą zimę i przez gleby na lodzie ułamałem klamkę od hamulca i ze dwa razy podnużke ale i tak fajnie się jeździ

ja nie jeżdze bo to za zimno szkoda motoru bo i częsci się zużywają a motor stary więc tylko przepalałem

Ja jak było dużo śniegu to jeździłem tylko po podwórku a teraz jak jest mniej to normalnie jeżdżę

U mnie to :
simson-nie pali..
Motorynka nie pali...
a w tamtym roku fajna zabawa na oblodzonych zakrętach wokół garaży na motorynce;d a poza tym nie wyjeżdżałem na ulice.