Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Ostatnio zrobiłem mały remont silnika w moim chartolocie ( nowy wał i łożyska - wszystko nowe ZMD ), złożony też na oryginalnych uszczelkach z PRL-u. Otóż chart przed remontem leciał po równym około 60-65 km/h, a teraz ok. 50 km/h. Zapłon jest ustawiony dokładnie tak samo bo było pozaznaczane przy rozbieraniu iskrownika. Dodam, że chart jest teraz na felgach aluminiowych od sachsa ( siedmioramienne ) dlatego też byłem zmuszony założyć zębatkę także od sachsa ( ma chyba 2 zęby mniej niż oryginalna). Przejechałem na charcie po remoncie już około 80 km ( na paliwie BP Ultimate) i spalanie mnie zaszokowało ( po 80 km niema już prawie pół baku paliwa tzn. jak odkręcę korek paliwa to w tym miejscu patrząc pod kątem 90 stopni widać dół baku). Chart dość mocno kopci. Pod każdą górkę muszę redukować na drugi bieg bo na trójce zwalnia, nawet jak mam manetkę odkręconą na maxa. A i czasem jak pochodzi na wolnych obrotach trochę dłużej bez dodawania gazu to zgaśnie i później nie zawsze chce odpalić na kopkę ( odpali ale nie wkręci się na obroty, a po puszczeniu gazu gaśnie ) i muszę odpalić na popych. Czy wystarczy porządnie wyregulować gaźnik i sprawdzić zapłon na przyrządzie ( bo taki posiadam ) czy może jednak coś innego ?

To sa pierwsze czynności ktore powienieneś wykonać
jak to nie pomoze to wtedy sie bedziesz martwił poki co zacznij od tego

porządnie wyreguluj gaźnik i zapłon

mi chart po reemoncie (nie regulowalem gaznika) palil 4 litry na 100 spisywałem kazdy nawet najmniejszy przebieg i za 10 zł (tj ciut wiecej niz 2litry paliwa) zrobiłem 49km z paroma metrami. Teraz obniżyłem całkowicie iglice i pali normalnie.

Zapłon nawet w charcie jak jest trochę źle ustawiony to i tak dużego spadku mocy nie ma więc najpierw ustaw gaźnik, może coś z cylindrem ci się stało?

Pierścienie nie są popękane bo sprawdzałem. Gaźnik przeczyściłem, lecz gdy jechałem ostatnio to charta nagle zmuliło kichnął w tłumik dwa razy i zgasł. Teraz jak próbuję go odpalić to cały czas kicha. Myślę, że raczej będzie to do regulacji zapłon ( możliwe, że nie dokręciłem porządnie iskrownika gdy składałem silnik i się rozregulował). Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły co to może być to piszcie.

Winny może być też moduł zapłonowy.

Ostatnio miałem ten sam problem. Obok zapłony i gaźnika co oczywiste winny może być nieszczelny filtr powietrza co owocuje brakiem możliwości odpalenia i wyregulowania. Często o tym ludzie zapominają a to dość ważna rzecz.

Iskra jest. A jeśli chodzi o moduł zapłonowy to mam od simsona. Sprawdzę jeszcze ten filtr, ale taka mała pierdoła może powodować coś takiego??

Zapłon w charcie mozesz ustawić jakkolwiek i duzej roznicy nie odczujesz. Iskra moze być na zimnym silniku lub na wolnych obrotach i nie wyczujesz.

Problem rozwiązany :p Ścięło klin na wale i dlatego nie palił. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam