Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam wiec tak jak w temacie motor dla dziewczyny wzrost 160cm nie mowie tutaj o skuterze a raczej czyms z manualną skrzynią biegów. Motor głównie do zabawy i szalenstwa. No mam 14 lat wiec nie moze to miec duzego silnika. Cena do 5500zł. Proszę o porady z Góry dzięki

--------- Wto Cze 22, 2010 7:44 pm Połączono ---------

a co powiecie np KINROAD CHOPPER'A ?? wg mnie to nawet nawet ten motorek:) Tylko wiecie cos wiecej o nim? wiem ze tym nie poszaleje ale na karte motorowerową to zbytnio nie poszaleje ale jak na pierwszy motor to chyba moze byc co nie? a wiecie moze cos wiecej o nim? jest awaryjny? duzo pali? i bedzie dobry do mojego wzrostu? bo oglądalam tez aprille rs 50 ale to chyba jest dla mnie za duze

Uuu kobieto masz chyba duże ambicje jak od razu na aprille chcesz wsiadać. Ten chooper to tak. Drży jak komórka na wibracji. Jak dla mnie nie wygodny (pozycja za bardzo do tyłu) oparcie pasażera łatwo wyłamać. Oś skrętu jest szeroka ale w praktyce bardzo mała (w szczególności w twoim wzroście). A teraz troche plusów biegi fajnie i pokolei wchodzą. Dość łatwo odpala. Ma 4KM mocy to tak 4 na 6 w motorowerach. Wg mnie nie ten typ jak na pierwsze moto.

no wiec prosze polec mi cos tylko raczej nie zadną motorynkę

--------- Wto Cze 22, 2010 8:14 pm Połączono ---------

a w sumie bez roznicy jesli mozesz to polec mi wszystko co moze byc dla mnie dobre. Z gory dzieki.

Ba polecać jest ciężko jak się nie zna wymagań. Napewno bedą bezawaryjne japończyki ale one są silne. Ma to być moto do zarżnięcia? To coś taniego może ogar 200 albo coś. Bo czegoś nowego to do szaleństw szkoda. Napisz czego oczekujesz od moto to coś poradzimy.

Jak chcesz moto do palenia opon, jazdy na kole itp (katowania) to polecam wszelkiego rodzaju romety, reszty szkoda.
Jeżeli do szybszej i rozważnej jazdy to coś z japońców.

Na apce 50 też da się nauczyć jeździć. Trzeba tylko trochę umiaru i rozsądku zachować.
http://www.allegro.pl/item1089029879_ap ... br_80.html

Ewentualnie lecieć na hardkora i NS1 80 czego jednak nie polecam początkującej osobie. Wcześniej trzeba by się podszkolić choćby na jakimś romeciku.
http://www.allegro.pl/item1086955229_ho ... rower.html
http://www.allegro.pl/item1090574257_ho ... 25_50.html

Tu Yamaha TZR 50
http://www.allegro.pl/item1092265354_ya ... lecam.html

Aukcje poglądowe oczywiście.


Chinoli nie bierz, zaraz się posypią i będzie kiszka.

Hej, też mam 160 cm wzrostu i spokojnie dosiadam akpi, jednak jeśli nie jesteś zbyt silna i to twój pierwszy moto to polecam honde cbr 50\125 moto jest filigranowe lekkie i niskie w sam raz do twojego wzrostu ( wiem bo dosiadałam) Jest to 4 suw, wiec spalanie okolo 3l -100 jak na taka pojemnosc, 6 biegów, 200 km na\h na liczniku no i to honda - japoniec. Za 5500zł powinnaś dostać dobrą używana. Moim zdaniem, żadne moto nie jest stworzone do zażynania, warjaci od stuntu specjalnie mutują swoje maszyny które nie mają łatwego życia nie lepiej jeździć spokojnie? Co do chopperka moim zdaniem trochę lipny ale o gustach sie nie dyskutuje za taka kase wziela bym juz aprilie red rose skoro musi byc chopper. PZDR

Od biedy ta CBR, ale 125/50 nie polecam.
200km/h na liczniku, ale max 140 z wiatrem pojedzie, nie więcej.
Ja bym jednak zwykłą 50 polecił póki co. Bez kombinowania w papierach itd.

To może honda nsr 50 ona też nie jest wcale takim wielkim potworem( akurat te trzy motorki apke rs 50, nsr 50 i cbr 125 ostatnio dosiadałam na moto bazarze więc co nieco mogę powiedzieć o ich rozmiarach). Wystarczy że czybkami palców dosięgasz do ziemi w pozycji jak najbliżej baku.

CZY WY JESTEśCIE POWAżNI ????
Dziewczyna 14 lat i na pierwszy motor polecacie jej Honde 125 ?? Ja w wieku 16 lat bałem się jadąc Hondą 80 a wy chcecie ją puścić 140km/h ?? Opanujcie się !!
A Ty droga forumowiczko chcesz od razu na siebie wyrok dać? najpierw naucz się dobrze jeździć a potem jak już będziesz miała prawko i ponad 18 lat to dopiero myśl o jakimś japończyku, NA PIERWSZY MOTO KUP SOBIE SKUTER !

Jeden normalny popieram.
Chociaż aprilia rs 50 wcale mocna nie jest.Rozpędza się długo, i leci max 100 Myśle że to nie byłby taki zły wybór. Chociaż ktoś wspomniał tutaj o nsr 50. To chyba jeszcze lepsza propozycja

A co do choppera łosia to powiem Ci że by Ci się spodobał głównie przez te wibracje
MIałem kiedyś takiego to koleżanka dawała mi jeździć speedfightem 2 a ona jeździła właśnie łosiem , ze względu na te MEEGA wibracje
Ale niestety jest to awaryjne moto. Spala mało, nawet bardzo. Ale mocy to to nie ma.





Od "warjatów od stuntu" to się odczep

Kup se Charta albo Simsona... Raczej dasz rade przy wzroście 160. Awaryjne za mocno nie są, tylko trzeba znaleźć w bdb stanie, bo jak będzie dobity to zaraz trzeba robić remoncik, a z tym możesz nie dać rady...

Kurde. Są dziewczyny i Dziewczyny. Nie znamy jej postury, ile ma siły itp. To, że ma 160cm wzrostu nie znaczy, że sobie nie da rady.
Moim pierwszym moto był Chart. Ładnie poszło.
Wcześniej "jeździłem" (Odwiozłem tatę do szpitala) trochę samochodem (Ford Scorpio 2.0 DOHC 130KM), też dałem rady mimo, że kopa miał a miałem wtedy 14 lat.
Pojeździłem prawie roczek na charcie i wujek dał mi się przejechać na Yamaszce XJ900. Miałem wtedy 15 lat i też jakoś poszło. Motor cholernie ciężki bo z tego co wiem to około 200kg ważył i nie było porównania z chartem czy junakiem. Mocy też nie brakowało bo ponad 90KM. Może adrenalinki trochę było, ale nie myślałem,że tak dobrze mi pójdzie.

Też nie widzę tu CBR125 bo za dużo kombinowania z papierami.

Nie ma chyba "50" która nie nadawała by się na pierwsze moto (prócz chińczyków ).
Na początek 1 bieg tylko, parę przejażdżek po prostej, potem nawroty, przełączanie biegu na luz i zatrzymanie. Pamiętać o delikatnym puszczaniu sprzęgła.
Potem stopniowo zwiększać prędkość, "dokładać" nowe biegi i się dziewczyna nauczy normalnej jazdy.

Najlepiej będzie jak sama sprawdzisz na czym ci najwygodniej i czy dasz rade dany motorek okiełznać, wszelkie Romety, Simsony itp polecam w przypadku kiedy ktoś chociaż troche zna się na tym co ma pod sobą, w przeciwnym razie odradzam bo będziesz się tylko meczyć i złościć jak coś nie pójdzie. Wybierz sama tak żeby nie żałować. Odradzam skutery nie ma prawie żadnej frajdy z jazdy. Może ew. Romet zetka 50 ale to chinczyk pół krwi. Na czymś musisz się wyrobić i lepiej powoli spokojnie na czymś konkretnym niż szybko i belejak na chińskim badziewiu ( chociaż nie każdy sqt taki jest).

PS. Co do stunterów, nic do nich nie mam popieram ich pasjię uwielbiam oglądać ale czy nie mam racji mówiąc iż żadne moto od "urodzenia" nie jest gotowe na tak ekstremalny żywot? I nie mówię też że jest coś złego w tuningowaniu motorków na stunt bike'i. Więc wybacz ale nie mogę się od nich odczepić z prostej przycznyny niec do nich nie mam, uwielbiam ich wwystępy więc chyba się nie zrozumieliśmy...

Ok dzieki wszystkim za odpowiedzi:) pomysle nad jakąs hondą lub Yamahą ale napewno nie bede lalapala sie skutera bo jakos nic mnie tam nie kreci jezdzilam juz tym "badziewiem" i raczej wole nie marnowac na to kasy. Pomysle nad jakąś 50 i tyle. Dziekuje wszyskim za odpowiedzi pozdrawiam. Temat mozna zamknąc.