Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam

Jakiś czas temu kupiłem feralny blokowany cylinder DDR.
Tuleja wycięta,wydech powiększony na 28mm,szlif na 50cc rozmiar tłoka 38,48.
Założyłem,odpaliłem-problemów nie było,przepaliłem kilka razy bez tłumika,to przyszła pora się przejechać,ja mu 1 chcę jechać a tu zonk,nie ma siły...nie wiedzieć czemu,raz już coś takiego miałem jak pożyczyłem od kolegi cylek Almotu 40.98 ale problem rozwiązałem jak założyłem z powrotem swój.
Czy regulacja gaźnika tutaj wchodzi w grę?Lub rozmiar dyszy 72??
Mieszanka 1:33 - na 5l benzyny wlałem 175ml oleju ORLEN 2T Semisynthetic,przesadziłem??i ma problemy z przepaleniem?

Czekam na odpowiedzi.Pozdro

Jechałeś bez tłumika? Czy założyłeś? Bo jak bez to może przez to nie mieć siły. To że duża dysza i dużo oleju też może robićtaki efekt ale wraz z dotarciem i zmniejszeniem ilosci oleju powinno ustać ale możesz spróbowaćna innej dyszy np 70 albo opuścić iglice w dół.

Bez tłumika to ja go aby przepalałem. A próbowałem już jeździć na tłumiku,dokładnie to pseudo sporcie.
BTW po dłuższej pracy i wykręceniu świecy dymi się strasznie z cylindra.To normalne?

Jak wykręcisz świecę i leci ci z głowicy dym to masz za późno zapłon, pojeździj trochę może się ustabilizuje, a robiłeś remont "dołu" tzn czy wymieniłeś simeringi, uszczelki ?

Jeżeli chodzi o brak mocy, to źle uszczelkę założyłeś, albo gdzieś ci jej brakowało przez co łapał lewe powietrze i nie miał siły jechać, a co do dymienia z głowicy to być może simmering puścił... A kopci ci z tłumika mocno?

Siemka

Niedawno jeździłem na Almocie 60cc i wszystko było ok.tylko teraz jak założyłem ten cylinder DDR,jak go kupiłem to był blokowany a Kolega z tego forum powiększał mi w nim kanał wydechowy na 28mm bodajże,czy to na 50cc za dużo.
Btw. w ubiegłym roku robiona była kapitalka,wszystkie zimmery i łożyska były w nim wymieniane. Może akurat trafiła mi się lipna partia wachy??

Czekam na odpowiedzi

Nic nie jest za dużo jak na 50cm3, jeździłem z oknem wydechowym na 24mm w 50cm3 i też było git. Co do oleju na pewno nie od tego, nie przesadziłeś, ja potrafię orlenu (bo jest lipny, słabo się miesza z paliwem itd.) lać na 4l-4,5l benzyny jakieś 200-250ml i czasem jeszcze w ogóle nie kopci. To, że po wykręceniu świecy dymi z cyla to jest norma.

--------- 04 Sie 2010 11:07 Połączono ---------

Mówisz, że nie ma siły jechać. A na luzie normalnie wkręca się na obroty? Jak nie i jest cholernie zmulony to za późny zapłon, przyspiesz i to dość trochę i zobacz.

Chyba spodziewam się najgorszego.. wał mi chyba siada,bo na magnecie ma luzy w lewo w prawo. Poza tym przyspieszyłem ten zapłon,chyba się płytkę w lewą stronę daje,to słychać jakby coś stukało a potem simson gaśnie,wcale się teraz na obroty kręcić nie chce,cieknie z kolanka,strzela z tłumika,czasem i z gaźnika.

A ja cię pociesze bo u mnie magneto też chodzi lewo prawo ze 3 cm i normalnie się wkręca i ma moc. To wina że nie ma tam segera chyba co blokuje wał żeby nie chodził na boki. Sprawdzałeś czy nie ścięło klina ?

No to super jeździjcie sobie z luzem na łożyskach dalej to pożegnacie się z karterami. Wiem co mówię.

Nie chodziło mi o luz na łożyskach tylko że wał w łożyskach sobie chodzi na lewo i na prawo ale jak będę rozpoławiał silnik niedługo to się to zmieni.

Rok temu był u mnie przeprowadzany kapitalny remont,z tego powodu iż łożyska były w tak kiepskim stanie że aż magneto mi pękło,a one same w rękach się rozlatywały.Teraz mam SKF C3.

@edit:Zapłon przyspieszyłem o jakiś 0.5-1cm i zaczął paliwo przepalać,świeca była sucha i rdzawa.Ale nadal dostaje za dużo wachy chyba,zmienię jeszcze dysze gł. na 70 o ile taka jest.