Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam.
pap problem z moją Hondą. Mianowicie nie chce ona odpalić. Stało się tak po remoncie (wymiana uszczelki pod cylindrem i głowicą oraz remont pompy wody). Paliwo dochodzi iskra jest ale moto odpalić nie chce Raz coś trochę "załapywał" tzn. było słychać jakby chciał odpalić ale coś go blokowało, a teraz to nawet nie słychać żeby coś kolwiek "załapywał". Może problem polega na tym, że jest w nim cylek 110cm3 a gąźnik jest jak w 80ccm3, ale w sumie jak przed remontem palił to raczej to nie może być problem. Może to przez to, że tłok leciutko uderza w głowicę?
Proszę Was o pomoc
Z góry dzięki.



P.S.
Dodam, że przed remontem moto nie palił jak był zimny na kopa, tzn. trzeba było albo go palić na popycha lub też wlać "kielicha" tzn tam gdzie do gaźnika idzie linka od gazu i iglica - wtedy palił od kopa.

A wogóle komora korbowa jest szczelna? Przestrzeń pod cylkiem też i pod głowicą? Podem czy ma dobrą kompresje. Jak to odpada to dalej możesz mieć zapłon nie tak ustawiony. A tłok nie powinien uderzać o głowice w żadnym przypadku bo może wał po d*** dostać ostro. A jak zmieniasz pojemność z 80cm3 do 110cm3 a to spory skok to albo gaźnik byś musiał wymienić albo chociaż dysze paliwową w gaźniku, bo wątpie by ciągnoł na tym gaźniku. A jak tak elektrody świecy mokre są?

cylinder i głowica szczelne, kompresja też jest. Świeca czasami mokra czasami nie.
Spróbuje z tym zapłonem jeszcze

Jeśli świeca jest mokra to musi być wina zapłonu może tylko samej świecy, może już nie dawać iskry pod ciśnieniem ile masz już tą świece?

Już nie pamiętam ile mam tą świece, ale tstowałem dwie inne i to samo;/ więc świeca raczej to nie jest;/

Kompresje ma moto? A cyl jest już dotarty czy nie? Jeśli jeszcze nie to czy jedziłeś z ponad pół gazu na manetce? Może po prostu zatarłeś i tyle. Oraz czy zdejmowałeś iskrownik (to całe z cewkami i dużym magnesem)?

Kompresje ma, cylek jeszcze nie dotarty. Co do jazdy to za wiele się jeszcze po zakupie nie najeździłem, bo silnik był do remontu (skrzynia, pompa, łożyska itp.) Po tym jak naprawiłem skrzynie i wymieniłem łożyska moto odpalił lecz, pewnego razu kiedy chciałem go odpalić tłok nie szło przekręcić wałem. (prawdopodobnie dla tego, że cylinder jest od 110 a głowica od 80 i uszczelka głowicy jest po prostu za wąska ta od 80) Znalazłem uszczelkę pod głowice do tej pojemności i było jako tako w porządku. Wszystko złożyłem ale nie chciał zapalić:/ Spróbuję jeszcze coś z gaźnikiem pokombinować.



P.S.
Iskrownika nie ruszałem.

A wiesz wogóle że na dotarciu leje się więcej oleju (chyba że masz 4-suwa ale pierwszy raz słysze o MTX 4-suw). A spróbuj nalać mieszanki pod świece i spróbuj zapalić jak ruszy to gaźnik jak nie to ta głowica. A jeszcze jedno on ci nie bedzie ładnie wtedy chodził tylko ci zapali wkręci się na obroty i zgaśnie.

Mam 2 suwa bo nie ma MTX 4-suwów mieszankę raczej dobrze zrobiłem. Wczoraj robiłem tak ja mówiłeś nalałem bezpośredni pod świece, kopnąłem i moto "tak jakby już miał odpalić" tzn. bryknął czuć było spalinami, ale na obroty się nie wkręcił, nawet na chwile.

Dokładniej to jest tak: kopie i miej-więcej za 3 razem załapuje, ale nie odpala i tak w kółko.

sprawdz czy do gaznika dochodzi paliwo (taki wezyk doplywu)

dorób dobrą uszczelke pod głowice, i wyczyść gaź
nik.

Uszczelka pod głowice jest już dobra, ale nic to nie poradziło gaźnik czysty. sebogrzyb skoro czasami go zalewa to paliwo do gaźnika dochodzi... Spróbuje jeszcze wymienić gaźnik, może to poradzi. Może ma ktoś do sprzedania takowy?