Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam, mam taki problem a mianowicie zawsze mialem problem z gaznikiem oryginalnym jikov. Ustawialem i ustawialem i czasami sie udalo co prawda nie idealnie ale chodzila i szła 65 czasem 70. Az w koncu zrobilem remont i mialem urwana szpilke od krocca do cylindra o ktorej zapomnialem, ale i tak zlozylem bo chcialem jezdzic. I kiedy mialem tą szpilke zerwana szla bardzo dobrze na zebatce 13 zebów. Kiedy to nagwintowalem i uszczelnilem zaczely sie problemy. Nie moge kompletnie ustawic gaznika, jakby mial za malo powietrza chociaz moge sie mylic. Jedzie tylko 50 km i to jeszcze z takim jakby zmeczeniem. Może macie jakis pomysl w czym moze byc problem, probowalem roznie go ustawiac i bez zmian albo gorzej. Pozdrawiam Germanizer

zmniejsz lub zwiększ dopływ paliwa. a on się ksztusi czy nie ma siły bo jak nie ma siły to może to być też przez zapłon

Na jedynce na wolnych trochę gorzej ale zaraz git na wyższych, na 2 tez na wolnych kiepsko potem juz lepiej, na 3 dłużej się rozpędza i max do 50 i jakby blokada byla na obrotach ze wiecej nie chce. W zapłonie tez kombinowałem, ale jeszcze popróbuje, bynajmniej kupiłem gaźnik od piły spalinowej i czekam az przyjdzie, bo jikova mam dość, od zawsze miałem z nim problem, albo dużo palił, albo coś go dławiło.

Czasami tez sie zakrztusi, ale dziwne ze grzebie w zaplonie mimo to zawsze odpala na kopa.

Jeszcze co chciałbym dodać, nie mogę ustawić zapłonu w zakresie 1,7-2,0 mm, jak wkręcam czujnik i zrobię np 1,9 mm przed GMP, to juz najwyższy punkt krzywki przekracza trochę poza przerywacz, jednocześnie umożliwiając mi ustawienie go na wersje odblokowana, brakuje miejsca na przestawienie statora. Czy jeśli przestawię trochę krzywkę z miejsca, w której powinna być, to zapłon będzie można ostawić?? Jakoś nikt takiego problemu nie miał że brakowało mu miejsca na ustawienie.

spróbuj przekręcić go na maksa w lewo a jak dalej będzie żle to powoli na prawo