Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Wziąłem się za swoją motorynkę,w zapłonie założyłem nowy kondensator,przeczyściłem styki przerywacza,potem ustawiłem zapłon oraz szczelinę przerywacza.Dałem przewód WN od samochodu i nową świecę.Wszystkie cewki pomierzyłem multimetrem wszystko ok,przeczyściłem podstawę iskrownika tak żeby kondensator i przerywacz miały dobrą masę.Więc dla próby kopnąłem i na świecy pojawiła się iskra.Problem w tym ,że motorynka nie pali.Nie dochodzi do niej paliwo,jak wleję benzynkę przez świecę to załapie na chwilkę ale gaśnie.Na początku trochę ją kopałem bez wlewania niczego i świeca była sucha.Czyściłem kranik,dałem nowy przewód i filtr paliwa,paliwo dochodzi do gaźnika ale chyba dalej już nie dochodzi,co się mogło stać?

Zapchały się dysze w gaźniku. Ew. mogłeś też nie dać uszczelki między gaźnikiem a cylindrem.

Uszczelka jest,a gaźnik czyściłem w maju i czekał do teraz na odpalenie.Ale jeszcze raz przeczyścić nie zaszkodzi

No jasne, że nie.