Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witajcie z góry życzę Wesołych i Spokojnych Świąt forum Motokirc jak i wszystkim użytkownikom.

Do rzeczy. W Astrze mojego taty jak odkręcam korek wlewu oleju do silnika na górze to na krawędziach i na korku jest taki jasny szlam...co to może być? Wycieram to i po kilku miesiącach znowu to samo. Niby silnik pracuje dobrze, bez zarzutów. Nie jest też awaryjny ale nie wiem czy jest to powód do niepokoju...Spotkaliście się z czymś takim?
Dodam, ze to 1.6 benzyna + lpg 8v.

Z góry dzięki za odpowiedź.

Jeśli ten szlam jest szary to może jakieś drobniutkie opiłki?

uszczelka pod głowicą może puszczać...

albo twój tata nie rozgrzewa silnika, jeździ na krótkich odcinkach lub ma padnięty termostat, ogólnie wszystko co związane z niedogrzanym silnikiem, olej wtedy zacznie parować, ale gasisz i sie skrapla spowrotem a ta papka to właśnie miszanka wody (wilgoci) z olejem

Zgadzam się z Pelasem Niedogrzanie silnika w zimie powoduje to że z oleju wytrąca się woda przez co traci swoje właściwości smarujące, powodem tego jest to że zacierają się panewki, spotkałem się już kilkoma takimi przypadkami

Szlam nie jest szary tylko takie jakby jasne masło orzechowe racja, jeździ do pracy 6 km i wiadomo, silnik nie jest w stanie się rozgrzać. Domyślał się właśnie, że to przez to nierozgrzanie ale wolałem się upewnić u Was.

Jeśli chodzi o olej to cały czas jest w normie.