Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Coockie, nie zaklada sie ukruszonego magneta

teraz chyba załapałem... a przykreciłeś porządnie magneto? powinno być porządnei przykręcone takimi jakby dwoma trujkątami. masz zaznaczone na zdjęciu.

Ogar rLz, wiem ale nie mam innego pozatym ten ogar tylko do nauki na praktyczny na karte po zdaniua karty kupuje innego- z papierami a ten na dawce

a wiec tak: pomaga mi przy tym ojciec, który już miał moto. Magneto jest na 100% dobrze przykręcone. Te zdjęcia co dałem z palatynkami do sam doszłem do tego ze daje iskrę:P,

Teraz dalej.
Wszystko zaczęło sie od tego, że jak kupiłem ogara to nie miał mocy na 3 biegu i miał słaba iskrę. Potem doszliśmy do tego, że dostaje silnik "lewe powietrze" przez co jest słabszy, więc to naprawiliśmy, potem przeczyściłem gaźnik. A więc dalej, że słabą moc miał, otworzyliśmy blaszkę od iskrownika, aby tam w tej części ustawić zapłon. I się zaczęło. Najpierw ten zapłon ustawialiśmy, ale za chiny nie dało się. Wtedy ojciec zauważył (Ustawiając zapłon), że jak złapie za ( nie wiem jak to nazwać) hmm... Jak złapię za tą śrubę wkręconą w krzywkę to się porusza milimetrowo, i jak złapie za magneto tak samo( ojciec podejrzewa, że mogą to być łożyska lub MOŻE krzywy wał:/)
No i teraz chce ciut pod szlifować, aby to wykluczyć ( nie boje się, że zniszczy bo to już 25 letni zawodowiec he he, mówił że ewentualnie kupi się nową )
Wracając do tych 3x razy otwartych wlotów.
Tatko sprawdzał, w którym momencie tłok znajduje się w GMP, aby ustawić te 0,4 mm na palatynkach. Kręcąc tą śruba, która trzyma krzywkę ( kręcić w prawo) powiedział, że nie da rady ustawić, bo kiedy tłok dochodzi do GMP otwiera się wlot, więc kręci dalej i cały czas wlot jest otwarty. Kiedy obrócił tą śrubę już prawię o 180 stopni, wlot się zamkną, następnie szyko otworzył się wylot, po czym szybko znów wlot. I tak w kółko:/

Teraz Jest wszystko dokładnie opisane:)

ja dalej nie mam pojęcia jaki wlot sie otwiera... tam nie ma zadnego wlotu??? MAsz na myśli wlot i wylot z cylindra? Bo jeśli o to Ci chodzi to wg opisu nei widze tam nic złego... z tym ze wlot nie otwiera sie kiedy tłok znajduje sie w GMP tylko duzo wcześniej. GMP jest wtedy gdy wlot jest cały otwarty. Wtedy platynki powinny się otwierać. Jezeli platynki otwierają Ci sie wtedy gdy wlot się otwiera tzn że masz źle wsadzoną tą krzywkę. Albo poprostu klin trzymający magnes na wale sie wykruszył czy coś i magnes Ci chula po wale...

[ Dodano: 27 Maj 2007, 10:04 ]
Coockie, trudno powiedzieć jak ma być wbita krzywka, jak nie masz tego wcięca na magnesie... Spróbuj zrobić tak: Załóz magnes na wal, ustaw tłok w GMP i wbij teraz krzywkę tak, zeby początek jej zgrubienia był "między godziną 1 a 2". Jakoś tak. Albo załóż magnes, magneto i ustaw tłok w GMP i tak wbij krzywkę zeby platynki były otwarte na początku zgrubienia krzywki. Wtedy ją dokręć i wyreguluj zapłon.

No własnie cały czas mi chodzi o ten wlot cylindra co podaje paliwo z cylindra do silnika:)Tylko ze ja widze w tym problem, ponieważ mi ten wlot otwiera sie zapuźno przez co zasysa mniej benzy:/

Na dodatek ten wlot powinien sie otworzyc raz, nastepnie powinna pujsc praca a nastepnie wylot, a umnie ojcicec mowi ze wlot otwiera sie az 3 razy i mowi ze cos zle jest ustawione:)

jask to otwiera sie za późno? nie może otwierać sie za późno. nie ma prawa chyba że poprzedni własciciel nadspawał tłok w co szczeże wątpie... w stosunku do czego ten wlot wg ciebie otwiera sie za późno?



tak przecież ma być. z tym ze gmp jest później. technicznie nie jest możliwe zeby wlot otwierał się w momencie kiedy tłok dochodzi do gmp Tłok jest w GMP wtedy kiedy wlot jest cały otwarty, a nie wtedy kiedy zaczyna się otwierać... bez obrazy, ale wiesz wogule co to jest GMP?

i właśnie po to szlifuje się górną nóżkę tłoka o 1mm. ale to i tak jest niemożliwe żeby kanał ssący otwierał się kiedy tłok jest w GMP - wtedy jest maksymalnie otwarty.

najwieksze wysniecie tłoka;]

To ja wiem:) w tym roku poszłem na mechanikę samochodową, tyle żejeszcze nie mieliśmy dokładnie opisywanych silników, tylko jakiś spręzarki, pompy, itp:) Dwusowy mieliśmy ogólnie.


A co do tego otwierania, no kurcze nie wiem jak to wytłumaczyć!!!
Tak to sie otwira przez co nie moge nic zrobić z zapłonem! platynki sa zmkniete kiedy tlok dochodzi do GMP, a powinny byc rozzezone chyba o 1,8 mm? a kiedy dojdzie juz do GMP ma byc juz chyba 0,4 mm lub 0,8mm (zalezy czy odlokowany czy nie) chyba tak to jest, a ja nie moge ustawić tych platynek. Bo one mi się rozszezają kiedy tłok idzie w dół, a powinny na górze żeby mogła powstać iska i rozpocząc się proces PRacy:) chyba tako to będzie ( jezeli cos palnołem nie smiejcie się, tylko poprawcie;P)

mi to wygląda na zerwany klin i przesunięte magneto, albo krzywka się przesunęła (bo to żeby się aż tak ztarła jest mało możliwe)

tyle ma wynosić wyprzedzenie zapłonu, czyli w tej odległości tłoka od GMP mają się zacząć rozwierać platynki.

0,4mm - taka ma być największa odległość platynek od siebie (niektórzy mają 0,3 - zależy od silnika)

no to tak jak Ci pisałem wcześniej:



Innego wytłumaczenia nie widze.

Kiedy tłok jest w GMP to niezależnei już od ustawienia zapłonu (bo wielkiej regulacji to tu nei ma) platynki powinny być rozwarte. Jęsli nie sa to na 100% oznacza że krzywka nie jest włożona tak jak być powinna. Albo magnes nie trzyma się wału.

Mozna zamknąć.
Doszłem dlaczego nie moge ustawić zapłonu.
Otóż
1) miałęm w krzyfce mikro uszkodzenie od srodka, po wymianie było ok
2) była iska na platynkach( niewiem czy dobrze:P) po zmianie kondensatora jest ok bez iskry na platynkach
3) zle pali bo gaznik jest uszkodzony i przecieka
4) rura wydechwa, ta czesc wychodzaca od cylindra jest dospawana niedokładnie na dodatek i przepuszcza powietrze:/
5) uszczelki gdzies kolo cylindra były złe:)

Jednym słowem sam bajzel:/