Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Nazwaliśmy ten trick "paleniem trampkostrzałów", chyba nazwa mówi o co chodzi. Ale ja to dokładniej opiszę.

Jedziemy na bazar lub idziemy i kupujemy chińskie trampkostrzały za 10 zł lub mniej (te granatowe z żółtą podeszwą, która jest karbowana, przez co szybciej pójdzie). Zakładamy je w domu i idziemy do kumpla pozyczyć motorynkę. Rozpędzamy się prawie do vmax, najlepiej, żeby z górki było, to wtedy mozna luz wrzucić. Gdy mamy "około vmax" to wystawiamy nogi na asfalt (najlepiej, żeby był taki chropowaty) i jedziemy tak aż poczujemy, że trampki pusciły i jedziemy na skarpetkach. Prawdopodobnie nasze obywie bedzie starte tylko z przody, więc ponownie powtarzamy trick, ale tak, żeby zedrzeć i pięty. Zdarte trampkostrzały wyrzucamy do kosza, palimy lub robimy z nimi coś innego. Pozostaje nam cieszyć się z dobrej zabawy przy niewielkich koszach (10 zł plus benzyna, jeżeli kumplowi nie wystarczy śmiech) i zaplanować nastepny raz, ale z kamerą.

Ja przez 3 dni zjarałem tak 5 par trampek, ale przez to pewien Chińczyk dostał 2 miski ryżu za swą pracę. UWAGA !!! Jeżeli trafi nam się dobra podeszwa i asfalt, to mogą polecieć niewielkie kłębki dymu, ale o to trudno, mi tylko raz tak poleciało.
Pozdrawiam i życzę miłego "palenia trampkostrzałów"

Niektórzy to mają pomysły

Nie wiem, czy się smiać, czy płakać?? Pomysł..... średni

pomysł może i tak, ale jakbys zobaczył kogoś na drynce, który ciora trampkami po asfalcie to byś inaczej na to patrzał ;d

jak dlamnie nic ciekawego jestem pewien ze niemal kazdy na forum kiedyś jadąc ciągną nogami po ziemi...

Konrad - no ja tak nie robilem i mysle ze wiekszosc tez nie

lol.... i po co niszczyć "cichobiegi firmy szelest"?

dla zabawy
jeśli stac was na utrzymanie i serwisowanie jakiegokolwiek moto to można wyłożyć 10 zł na niezłą dawkę śmiechu

Pomysl powalony ale fajny. Ja tak robilem przy 40 km/h i nie dalo sie zedrzec tyle ze adidasow firmy BUTY jee

nom ... widziałem tak jak koles robił na romecie ale nie z górki ;p no i nie do skarpet ;p

po kilku razach miałbys wprawę tam, że idealnie same skarpety zostają beż obdartych nóg, tak jak to uczynił właściciel motorynki. potem musiałem go zawieźć do domu i zanieść bo niebardzo umiał chodzić
ale już jest mu podobno lepiej

Dobrze wiedziec

Pomysł dobry ale ja bym wolał kupić takie trampki i zdzierać na jawie 350 lub mzcie 250. To by była zabawa. 10 sec i po butach. heh

Ja kiedyś jadąc na motorynce takiej dużej góry ok. 4km i ciągłem sobie tak buty po asfalcie i mi piszczały, kolega jechał koło mnie na wsk i nie widział co się dzieje pytał czy mi nie szkoda opony

Zenada ...