Forum motoryzacyjne motokirc.pl

A więc to będzie tak.
Przygoda przytrafiła się przed chwilą u babci na wsi.
Podchodzę do mojego Simsona (s51) daje bieg na luz i kopię... Za 4 razem sie udało dodaje gazu wciskam sprzęgło, bieg na jedynkę puszczam powoli sprzęgło i ruszam...
Jadę sobie i jadę polną drogą (po drodzę zaliczam parę dziur i wyskoków) i myślę sobie o może już wracać. Puszczam gaz próbuję zawrócić, droga była wązka i przednie koło wpadło mi w jakąś dziurę na polu i mi zgasł. (na totalnym pustkowiu a do domu jakieś 500 metrów). No to sie wkurzyłem daję bieg na luz "morduję" się z nim żeby go wyciągnąć. Dobra jest wyciągnołem go, kopię i ... za pierwszym razem zapalił. W drodzę powrotnej patrzę a na horyzoncie jakiś samochód. A ja nic niewiem na temat prawa jazdy, więc skręcam w lewo i tak jadę a on w prawo (wkąńcu nie miał wyboru, chyba że na mnie by wjechał). wyglądało to mniej więcej tak jak na obrazku poniżej.


Pozdrawiam wszystkich motorowerzystów.

P.S chyba bym się zesrał gdyby to był radiowóz a nie normalnie ludzie

500 m, to pół kilometra więc to jest praktycznie żadna odległość. Chyba coś pomyliłeś .

no tak, alę będę tylę metrów tachał Sima po diurach ?

Wiesz, ja pchałem WSK-ę też po dziurach, ok 2km. I to jeszcze przez pół drogi liczyłem, ze zapali i co chwile wrzucałem bieg i próbowałem odpalić.

Ja ciagnąłem ogarka 7 kilometrow. I podobnie jak kolega co chwiole ludzilem sie ze odpali

z tego obrazka wynika że ty gdzieś w anglii miałeś tą przygodę. ja jakbym był tym kierowcą to chyba bym cię zepchnął na pole lub do rowu. jak widzisz jakieś auto to zgodnie z polskimi przepisami o ruchu prawostronnym musisz jechać po prawej stronie drogi. pomyśl co by było jakby za tobą było jakieś auto. byłaby czołówka jak nic

ja swoim 2 chartem zajechałem 9km od domu zgasiłem i nie odpaliłem pchałem go 5km po piachu 1po betonie i 1km po asfalcie i 2 po tłuczniu (oczywiście wszystko tak około)

Ja pchałem około 3 kilometry po roli.
Bo padł kondensator.

A ja jak mi poszła dentka 3km od haty to swojego niosłem na plecach!!!!!!

Kijo073, Nie opowiadaj głupot. Jeśli chodzi o motorower to nie wierzę abyś uniósł go aż 3 km .

Tak tylko w przenośni napisałem ale całą drogę tylnie koło nawet nie smyrło o asfalt

taa chyba samą dętke