Forum motoryzacyjne motokirc.pl

A wiec dzisiaj byłem odpalic ogara po remoncie... Nalałem paliwa, wpomowałem troche paliwa i odpalił od pierwszego strzała. 8-) , troche poregulowałem gaznik, aby chodził na niskich bez trzymania gazu. Potem probowalem ruszyc, a wiec wciskam sprzegło, i wrzucam bieg i probuje ruszyc, ale niebardzo ruszał i zgasł po 5 sekundach :kwasny: A jak wciskam same sprzegło to tez sie tak dzieje. :kwasny: Czego to wina?

Mój kumpel tak miał w ogarku 200 Może żle pamiętam, ale chyba on miał złą przerwę na świecy i na przerywaczu - wogóle nie mógł ruszyć, taki był słaby, ale za to na wysokich obrotach był mocny i szybki.

Mam dobrze wyregulowane, na swiecy (0,5) i na platynkach (0,4). A moze to przez złą regulacje sprzegła?

pewnie sprzęgło ci hamuje wał, poluzuj sprzęgło i zobacz czy też będzie gasł a jak sie wkręca na obroty?? może jeszcze masz źle zapłon ustawiony i nie ma siły.

Silnik ładnie chodzi, nie strzela, nie dzwoni, nie stuka itd, pali z pierwszego. Ładnie wchodzi na wysokie obroty. A mozliwe jest, ze to przez złą regulacje linki sprzegła?

Też mam taki sam problem. Silnik jest mocny, fajnie jedzie. Tylko jak nacisnę sprzęgło to hamuje wał.

skąd wiesz, ze jezdzie..? Odpalasz z popychu?

Ustawiam wyższe obroty niż normalnie.

Wyreguluj tę linkę od sprzegła

Myslicie, ze na ile procent to pomoze?

Ale jeśli popuszczę linkę od sprzęgła to mi będzie wysprzęglał tylko w połowie. Tak też się nie da.

Nie rozumiem was Tak ciężko ściągnąć dekiel i oglądnąć sprzęgło? Najwyżej je ściągnąć z wału i zobaczyć po kolei, która z części sprzęgła nawala. Regulacja linki nic nie da! Trzeba zrobić tak jak powiedziałem wyżej i na pewno usterka wyjdzie na jaw.

Zdejmowałem podczas remontu 2 razy... I wszystko wygląda OK. Czego niby regulacja ma nic nie dac?

Może źle skręcasz? Wał się kręci bez niczego? Tak samo skrzynia biegów? Sprężyna może zła albo coś nakrętka źle dokręcona ewn. naciągnij linkę od sprzęgła.

Dobra, byłem dzisiaj, odpalił od kopa... Rozgrzałem go i wrzuciłem jedynke... Probuje ruszyc, i jakos sie udało.. Ale ledwo co, prawie zgasł i strasznie wolno sie rozpedzał, przygasał, ogolnie nie miał mocy. Czego to wina?

[ Dodano: 2008-08-09, 18:40 ]
Może źle wyregulowany zapłon?