Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Problem jest następujący gdy jest zimny pod pompuję trochę odpali z 1 i zaraz zgaśnie.Później robię to drugi raz trzeci raz i za każdy kolejnym razem coraz trudniej go zapalić.Co najdziwniejsze stało się to w 2 motorkach a w 3 też bardzo podobny problem tylko że wogóle nie zapali.Świeca mokra cały czas czy to przed zapaleniem czy już po zapaleniu zapłon ustawiany według kresek platyny 0,4 świeca też czysta 0,4 iskra fioletowo niebieska gaźniki czyściutkie.Chłopaki pomóżcie ja już nie mam pomysłów ??

Skoro stało ci się to na raz w 2 motorach, może to być wina paliwa.

ewidentnie syf w paliwie, na rozpusazczalniku jeździsz ? A moze nie ten olej wlales ?

Nie jeżdżę na 95 paliwo dobre bo kumpla simeq na takim samym śmiga olej leje husqwarne.

Zobacz połączenie gaźnika z cylem, czy nie ciągnie lewego powietrza.Jeśli tak to to uszczelnij.Jeśli nie to to do regulacji gaźnik.Powiedz mi, czy jak odpali to mocno kopci?

Spróbuj zmniejszyć przerwę na świecy, może nawet i świece. A nie próbowałeś ustawiać zapłonu? Według ustawień fabrycznych nie zawsze jest dobrze.

Zapłon był ustawiany nic nie kopci i lewego też nie łapie sprawdzałem

--------- 24 Lut 2010 18:05 Połączono ---------

Nom dzisiaj założyłem inny gaźnik z tym samym filtrem sytuacja się powtarza tylko do tego teraz jeszcze dochodzi to buuuuuuuuu i nie wkręcanie się na obroty ?? Pomóżcie kur** bo mnie ch** strzeli??

Dobra dzięki chłopaki wygotowałem gaźnik i jest git temat do zamknięcia.