Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam... Kupiłem nowy komplet cylinder, tłok i pierścionki... Dzisiaj wziąłem się do zakładania nowego sprzętu... Po założeniu nie było większych problemów z odpaleniem.. Pojechałem delikatnie się przejechać nie dociskając gazu na maxa... Wróciłem na podwórko: zrobiłem dwa kółka i nagle gdy już chciałem go gasić tak jakby zaczeło coś strzelać w silniku.. Wziąłem ogara do warsztatu.. Kopałem kopajką i nadal to samo... Taki dziwne "strzelanie".. Pomyślałem, że może coś z pierścionkami... Zdjąłem cylek i wszystko było w porządku.. Złożyłem wszystko z powrotem ale cały czas strzela.. Zauważyłem, że jak trzymam wciśniete sprzęgło to także chrabocze.. Czyli z tego wniosek, że to nie przez cylek.. Więc co to może być. Proszę pomocy.. Ja już nie wytrzymuje... Czy to wał?

Sprawdz swiece. Jak strzela to najczesciej swieca. Jak bedzie czysta to to nie to. A jak brudna to musisz ja wyczyscic i wyregulować zapłon.

No ale na początku dobrze jeździł.. Odpalił z kopa czyli zapłon też dobrze.. I na pewno to nie świeca bo jak zdjąłem głowice to dalej chrabotał.. Prosze pomóżcie!

A gdzie dokladnie chrobocze? Moze cos w skrzyni biegow? zobaczy, czy wal nie ma luzow.

Nie wiem gdzie dokładnie.. Ale jak tak patrzałem (miałem odsuniety troche cylek od silnika to tak w jednym miejscu zawsze pykał.. chyba wał) Wał ma luzy! Ale czemu akurat teraz zaczeło chrobotać?

Ale ma luzy na boki czy przod-tyl? albo cos z lozyskami na wale? moze troche piasku czy jakiegos innego syfu sie dostalo do cylka jak goskladales? albo do skrzyni korbowej? i tak zaczelo chroboczec

Na boki! A nie wiem jak sprawdzić, że wał ma luzy przód- tył... Raczej nie możliwe żeby jakiś syf mi tam wpadł bo robiłem to na stole i uważałem...

Luzy przod-tyl sprawdzasz tak samo jak na boki tylko te luzy sa bardzo male. ze wal ma luzy na boki to normalne. hmmmM skoro robiles to w czystosci to musisz sie dokladnie przysluchac gdzie to chrobocze. Zobacz jeszcze raz czy pierscionki sa cale (jezeli patrzysz tylko prze otwor krucca i kolanka to moze byc ulamany gdies indziej pierscien) ale skoro go nie cisnales...

Pierścionki na pewno są całe bo zdejmowałem cały cylek... Ciężko powiedzieć gdzie dokładnie to chrobocze... Ale jak tak patrzałem na korbowód i kopałem kopajką to prawie zawsze w tym samym miejscu chroborało... Czy to wał, czy skrzynia?

przecież jak trzymasz sprzegło to nie rusza sie tłok i wał czyli nie wał.chyba coś sie rozleciało w silniku

[ Dodano: 1 Kwiecień 2007, 14:30 ]



przecież jak trzymasz sprzegło to nie rusza sie tłok i wał czyli nie wał.chyba coś sie rozleciało w silniku,ew sprzegło

Co jeszcze mądrego usłyszymy??? Sprzęgło oddziela skrzynię biegów z wałem korbowym, a wał się cały czas kręci... To chraboczenie powinno ustać za jakiś czas - też to miałem na nowym silniku i już nie chrabocze.

=wał


=wałek


podsumuwując.wałek a wał to zupełnie co innego

To co.. W końcu.. Mogę go tak docierać? Czy rozbierać silnik?

no jeżeli to nie wina cylka to chyba lepiej go rozłożyć.może o coś ociera łańcuszek?narazie sprawdź go od strony sprzęgła tylko

Rozwiązałem problem... Wczoraj wziąłem się za rozkładanie silnika, żeby znaleźć przyczynę chrabotania... Wykręciłem silnik z ramy... Spuśćiłem olej... Odkrecam pokrywe od sprzęgła patrze a tu jedna sprężyna wygięta o 90 stopni :O A nie dawno wymieniałem na nowe, były takie twarde a jeszcze się tak mocno wygieła... lol... Założyłem nową sprężynę i już nic nie chrabocze.. Dzięki wam za odp.. Temat do zamknięcia...