Forum motoryzacyjne motokirc.pl

A więc jechałem z 3 tyg temu na moim charcie i coś mi zaczęło stukać w cylindrze więc pojechałem do domu sprawdzić co to. Zgasiłem i coś stukło, próbuje ruszyć kopką, a tu nie da sie, zablokowana, no to na popych go odwiesiłem i pękły pierścienie (to właśnie te pękające pierścienie mi zaczeły stukać). Na następny dzień wymeniłem te pierścienie (oczywiście wyzbierałem z cylindra te strzątki popękanych pierścieni). No dobra zadowolony, że sobie pojeżdże odpalam charta. Ale w ogóle nie chciał odpalić, jak odpalił to normalnie musiałem go cały czas trzymać na prawie pełbym gaźie tak ciężko chodził. Przejechałem sie i na full gaz jechał tylko 35km/h. Stwierdziłem, że muszą sie dotrzeć. I tak sobie jeździłem spokojnie i powoli zwiększając prędkość jazdy. Już sie prawie dotarły bo zaczął jeździć po 57-59km/h aż tu nagle dzisiaj coś sie stało, że znowu zaczął mulić i jeździ na full gaz około 43-53km/h. Przed wymianą pierścieni to on sie bujał po 60-65km/h. Nie pisałbym tego tematu ale zmartwił mnie ten dzisiejszy dzień i mam do was pytanie. Mam to dalej próbować docierać i czy to sie w ten sposób naprawi i będzie jeździł tak jak kiedyś? Czy mam to rozebrać i na nowo je spróbować ułożyć? Czy kupić nowy cylinder, tłok i pierścienie ? Tylko w sumie ta 3 opcja odpada, bo wtedy to już dopiero trzeba docierać porządnie, a pozatym teraz dośc troche rzeczy pokupowałem do charta i nie jestem za bardzo przy kasie by muc kupić te części.

Powiem tak :
Z tego co piszesz wynika że pierścienie porysowały cylinder, skoro kopka była zablokowana, a Ty pchałeś go na siłę.
I na to by wyglądało że po prostu nie masz kompresji. W tym wypadku należy szlifować cylinder, lub wymienić na nowy.

Tzn kompresja jest nawet dobra, troche źle mnie zrozumiałeś bo źle napisałem, nie pchałem go na siłe tak że aż coś strzelało, tylko kopka była zablokowana w sensie że ciężko było nią ruszyć bo pierścionek blokował, i jak go ruszyłem na popych to sie do końca złamał i wyleciał rurą wydechową, a drugi został w środku ale jego też wyzbierałem. Ale czy to normalne że po wymianie pierścieni nawet odpalić nie mogłem tak ciężko szedł?

yazimoo, Być może coś źle złożyłeś i nie jest spasowane.
To faktu nie zmienia. Jeśli kopka wstawiała opory, to znaczy że pierścień się klinował. Sprawdź czy nie masz rys na cylindrze.

Przy składaniu wszystko siadło dobrze ale czy na 10000% to nie jestem pewiem. Może jutro o ile będzie czas to rozkręce i popatrze na ten cylinder czy jest w porządku i poskładam to jeszcze raz. Ale ponawiam pytanie, czy po wymianie samych pierścieni i odpaleniu on tak muli i trzeba go docierać? Tzn docierać trzeba ale czy on tak muli na samym początku czy normalnie jest tak jak zawsze?

Ja statnio robiłem w moim charcie remont generalny i też zmienałem pierścionki, ale po odpaleniu normalnie chodził. Z tego co przeczytałem wynika że nie ma kompresji. A czy założyłeś nowe uszczelki?

Tak założyłem nówki ze sklepu kupione w ten sam dzien co pierścionki. To wygląda jakby te pierścienie sie coś źle ułożyły i lekko przytrzymują tłok, chociaż bardzo dokładnie je nakładałem i dobrze weszły. Ale tak jak mówiłem dzisiaj po południu jak będzie czas to rozbiore to i popatrze na ten cylinder i złoże to od nowa.

Cylinder do szlifu (chociaż ja bym wymienił), tłok i pierścienie również. Po odpaleniu powinien chodzić normalnie, i osiągać odrazu v-max (ale nie jest zalecane sprawdzanie tego).

A ile to może wszystko kosztować? Chodzi mi o cylinder, tłok i pierścienie.

yazimoo, Około 150 zł cenę podałem maksymalną.

mozesz jeszcze szlif zrobic wyjdzie cie taniej a da praktycznie to samo co nowy

Chart działa jak kiedyś, wolne obroty, lepiej sie zbiera, łatwo odpalić. Wiecie w czym tkwił problem? Przy ostatnim składaniu nie zauważyłem, że tłok z jednej strony tam gdzie sie zakłada drugi pierścień jest lekko uszkodzony. I w tym miejscu mi kompresja uciekała, aż tłok z tej jednej strony cały czarny był po boku. Wymieniłem tłok, pierścienie kolejny raz, sworzeń i wszystko na nowych uszczelkach i tak jak już pisałem działa cudnie. Teraz go trzeba dotrzeć i tu mam pytanie do was. Bo nie wymieniałem cylindra, poniewarz nie ma rys i jest dobry to nie będzie takie typowe docieranie. I czy ja mam docierać normlanie tak jak bym wymienił wszystko czy docierać to np. przez mniej kilometrów?

Tak samo jakbyś kupował wszystko nowe.

Dobra dzięki wszystkim za pomoc ważne, że chart naprawiony. Temat możecie zamknąć.